W poniedziałek miliarder Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych i wrócił do Białego Domu, w którym zasiadał już w latach 2017-2021. We wtorek rano wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (PO) był w Polsat News pytany, czy w związku z drugą kadencją Trumpa ma więcej obaw, czy nadziei.
- Więcej nadziei. Zawsze powinniśmy żyć dobrymi emocjami - odparł. Dodał, że wystąpienia Trumpa słuchał z wielkim zainteresowaniem, ponieważ USA są supermocarstwem i „mają ogromny wpływ na to, co dzieje się na całym świecie”. - Powinniśmy też pamiętać, że również my jako Europa, jako Polska mamy ogromną siłę. Dzisiaj to jest tak, że ten świat trochę będzie układał się na nowo - mówił Tomczyk. Zaznaczył, że jest wiele znaków zapytania, ale zapewnił, że Polska jest gotowa na nowe rozdanie. Podkreślił, że Polska jest prymusem w Europie jeśli chodzi o wydatki na obronność.
Czytaj więcej
Wśród rozporządzeń wykonawczych podpisanych przez Donalda Trumpa jedno wprowadza zmiany na mapie.
Inauguracja Donalda Trumpa. Cezary Tomczyk: Wojna na Ukrainie nie zakończy się dzisiaj
Cezary Tomczyk powiedział, że jest znak zapytania „jeśli chodzi o kwestię ukraińską”. Donald Trump mówił, że chce spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i że wojnę Rosji z Ukrainą trzeba jak najszybciej zakończyć.
- Wszyscy chcemy, żeby ta wojna się zakończyła. Ta wojna spowodowała śmierć setek tysięcy, właściwie milionów ludzi. Rosja straciła milion obywateli, Ukraina straciła kilkaset tysięcy żołnierzy. Wojna jest czymś totalnie złym. Jak będzie wyglądał ten nowy impuls ze strony administracji amerykańskiej? Zobaczymy - mówił w Polsat News wiceszef MON. Wyraził przekonanie, że dojdzie do rozmowy Trump-Putin.