Donald Trump deportuje Polaków? Cezary Tomczyk: To byłby skandal

- Jeżeli jakieś ruchy Donalda Trumpa będą skierowane przeciwko polskim obywatelom, to oczywiście będziemy reagować - zadeklarował wiceszef MON Cezary Tomczyk (PO), pytany o ewentualną deportację Polaków nielegalnie przebywających w Stanach Zjednoczonych.

Publikacja: 21.01.2025 09:37

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk był pytany o decyzje Donalda Trumpa, który został 47. p

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk był pytany o decyzje Donalda Trumpa, który został 47. prezydentem USA

Foto: PAP/Leszek Szymański, REUTERS/Carlos Barria

zew

W poniedziałek miliarder Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych i wrócił do Białego Domu, w którym zasiadał już w latach 2017-2021. We wtorek rano wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (PO) był w Polsat News pytany, czy w związku z drugą kadencją Trumpa ma więcej obaw, czy nadziei.

- Więcej nadziei. Zawsze powinniśmy żyć dobrymi emocjami - odparł. Dodał, że wystąpienia Trumpa słuchał z wielkim zainteresowaniem, ponieważ USA są supermocarstwem i „mają ogromny wpływ na to, co dzieje się na całym świecie”. - Powinniśmy też pamiętać, że również my jako Europa, jako Polska mamy ogromną siłę. Dzisiaj to jest tak, że ten świat trochę będzie układał się na nowo - mówił Tomczyk. Zaznaczył, że jest wiele znaków zapytania, ale zapewnił, że Polska jest gotowa na nowe rozdanie. Podkreślił, że Polska jest prymusem w Europie jeśli chodzi o wydatki na obronność.

Czytaj więcej

Donald Trump swoim podpisem dokonał zmian na mapie świata

Inauguracja Donalda Trumpa. Cezary Tomczyk: Wojna na Ukrainie nie zakończy się dzisiaj

Cezary Tomczyk powiedział, że jest znak zapytania „jeśli chodzi o kwestię ukraińską”. Donald Trump mówił, że chce spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i że wojnę Rosji z Ukrainą trzeba jak najszybciej zakończyć.

- Wszyscy chcemy, żeby ta wojna się zakończyła. Ta wojna spowodowała śmierć setek tysięcy, właściwie milionów ludzi. Rosja straciła milion obywateli, Ukraina straciła kilkaset tysięcy żołnierzy. Wojna jest czymś totalnie złym. Jak będzie wyglądał ten nowy impuls ze strony administracji amerykańskiej? Zobaczymy - mówił w Polsat News wiceszef MON. Wyraził przekonanie, że dojdzie do rozmowy Trump-Putin.

- Jestem przekonany, że to nie jest tak, jak mówił Trump, że wojna zakończy się dzisiaj, to jest po prostu niemożliwe i to też znak zapytania, który nad nami wisi. Z naszej perspektywy ważne jest, żeby Putin przegrał - żeby przegrał gospodarczo, militarnie - kontynuował. Pytany, co znaczy „przegrał” odparł, że to „kwestia pewnego szczegółu”.

Dodał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest gotowy do „zawarcia jakiegoś porozumienia”. Ocenił, że szczegóły powinny być ustalane przy udziale Ukrainy. - Nie powinniśmy tych spraw rozstrzygać ani w studiu telewizyjnym, ani w ramach jakichś nowych porozumień bez Ukrainy. Ukraina to jest wielki naród, to jest naród, który stawił czoło Rosji. Pamiętajmy, że nie każdego było na to stać. To jest naród bohaterski, który z bronią w ręku dzisiaj broni się przed największym terytorialnie krajem świata, który ma broń atomową i biją się jak równy z równym - mówił polityk Platformy Obywatelskiej.

Prezydent USA Donald Trump z małżonką Melanią

Prezydent USA Donald Trump z małżonką Melanią

Foto: REUTERS/Daniel Cole

Cezary Tomczyk mówi, że ludzie Viktora Orbána kradną

Tomczyk był też pytany o słowa premiera Węgier Viktora Orbána, który ocenił, że po zwycięstwie Donalda Trumpa „nawet słońce będzie inaczej świecić w Brukseli”. „Nasza kolej, by okupować Brukselę” - dodał szef węgierskiego rządu podkreślając, że Brukseli potrzebne jest otrzeźwienie, ale że kierownictwo Unii Europejskiej jest jeszcze w fazie picia. - Kac przyjdzie później – stwierdził w wywiadzie.

Czytaj więcej

Donald Trump wycofuje Stany Zjednoczone z WHO

- Wiemy, jak wygląda sprawa Orbána i jego komentarza. Nie wiem, czy jest sens tutaj tym się posługiwać. Pamiętajmy, że on miał wyjątkowy konflikt z poprzednią administracją amerykańską (...), dlatego że Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na współpracowników Orbána za to, że kradli, powiedzmy sobie wprost. Dzisiaj na Węgrzech rządzi oligarchia, to są ludzie związani bezpośrednio z Orbánem i to nie jest kwestia oceny. Ludzie Orbána po prostu kradną, dzisiaj są na to dowody zarówno ze strony administracji amerykańskiej, jak i ze strony Brukseli, mają wstrzymane właściwie całe finansowanie, jeżeli chodzi o Węgry i Węgry dzisiaj próbują znaleźć dla siebie nowe miejsce - mówił w Polsat News wiceszef MON.

Premier Węgier Viktor Orbán

Premier Węgier Viktor Orbán

Foto: REUTERS/Marton Monus

Polityk został zapytany o słowa Viktora Orbána o tym, że w Brukseli zaczyna się nowa era i że trzeba zbudować nowe relacje z Rosjanami, bez sankcji. - Pamiętajmy, że Orbán jest dzisiaj politykiem niestety prorosyjskim, ale też pamiętajmy o sile Węgier. Węgry to dość niewielki kraj w centrum Europy, który jest mimo wszystko dużo mniejszy od Polski. Polska jest dzisiaj potęgą w Europie. Polska jest dzisiaj krajem, który powinniśmy widzieć jako przyszłą potęgę europejską. I to nie są czcze słowa – przekonywał polityk partii Donalda Tuska. - Orbán dzisiaj stawia interesy Ameryki ponad interesy europejskie. Przypomnę, że żyjemy w Europie, (...) powinniśmy myśleć o polskich interesach – dodał.

Czytaj więcej

Donald Trump: Uratował mnie Bóg, abym uczynił Amerykę znów wielką

Donald Trump prezydentem USA. Będą deportacje Polaków?

Cezary Tomczyk był też na antenie Polsat News pytany o deklaracje Donalda Trumpa w sprawie zaostrzenia polityki migracyjnej. - Czy da pan gwarancję, że w tej operacji masowej deportacji nie będą też polscy obywatele? - pytał prowadzący, zwracając uwagę, że są w USA Polacy przebywający w tym kraju nielegalnie. - Jeżeli jakieś ruchy Donalda Trumpa będą skierowane przeciwko polskim obywatelom, to oczywiście będziemy reagować. Mam nadzieję, że nic się takiego nie wydarzy, bo to byłby oczywiście skandal i powiedzmy sobie to jasno, myślę, że nikt w Polsce by tego nie akceptował, niezależnie od tego z jakiej partii politycznej jest – odparł. - Poczekajmy na ruchy Trumpa, poczekajmy na to, co się będzie działo – dodał deklarując, że patrzy na administrację republikańską jak na „pewien nowy impuls w polityce międzynarodowej”.

W poniedziałek miliarder Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych i wrócił do Białego Domu, w którym zasiadał już w latach 2017-2021. We wtorek rano wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (PO) był w Polsat News pytany, czy w związku z drugą kadencją Trumpa ma więcej obaw, czy nadziei.

- Więcej nadziei. Zawsze powinniśmy żyć dobrymi emocjami - odparł. Dodał, że wystąpienia Trumpa słuchał z wielkim zainteresowaniem, ponieważ USA są supermocarstwem i „mają ogromny wpływ na to, co dzieje się na całym świecie”. - Powinniśmy też pamiętać, że również my jako Europa, jako Polska mamy ogromną siłę. Dzisiaj to jest tak, że ten świat trochę będzie układał się na nowo - mówił Tomczyk. Zaznaczył, że jest wiele znaków zapytania, ale zapewnił, że Polska jest gotowa na nowe rozdanie. Podkreślił, że Polska jest prymusem w Europie jeśli chodzi o wydatki na obronność.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rafał Trzaskowski: Nawiązałbym dość szybko relacje z Donaldem Trumpem
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Polityka
Po decyzji Trumpa Kwaśniewski spodziewa się zamieszek w USA
Polityka
Sondaż: Wiadomo, ilu Polaków zagłosowałoby na Jerzego Owsiaka w wyborach prezydenckich
Polityka
Komu ufają Polacy? Nawrocki wyprzedza Tuska. Spada ocena Trzaskowskiego
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Służba wojskowa na kolei nie była represją polityczną
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego