W niedzielę 19 stycznia z trzygodzinnym opóźnieniem, podczas którego Izrael bombardował Strefę Gazy, weszło w życie zawieszenie broni, ogłoszone dzień wcześniej przez negocjatorów z Kataru, Egiptu i USA. Opóźnienie spowodowane było niewypełnieniem przez Hamas jednego z warunków umowy – przedstawienia nazwisk zakładników, którzy zwolnienie zostaną jako pierwsi.
Ostatecznie w niedzielę zgodnie z planem wolność odzyskały trzy zakładniczki: 24-letnia Romi Gonen, schwytana podczas próby ucieczki z festiwalu muzycznego Nova, gdy został on zaatakowany przez terrorystów z Hamasu 7 października 2023roku, Doron Steinbrecher, 31-letnia pielęgniarka weterynaryjna i Emily Damari, 28-latka, która ma podwójne obywatelstwo brytyjsko-izraelskie, obie porwane z kibucu Kefar Aza.
Czytaj więcej
Pierwszy krok porozumienia Izraela z Hamasem zrobiony, trzy zakładniczki wróciły do kraju. Każdy następny będzie sukcesem. Wojna może powrócić do Strefy Gazy.
Rząd Beniamina Netanjahu wisi na włosku
Już podczas finalnych negocjacji w sprawie zawieszenia broni ministrowie ze skrajnie prawicowych partii, wchodzących w skład koalicji rządzącej Izraelem, stawiali warunki pozostania w gabinecie Netanjahu. Minister finansów Becalel Smotricz z koalicyjnej Unii Narodowej postawił warunek: zostanie w rządzie, jeśli Izrael "powróci do wojny z całą siłą w nowy sposób, aż do osiągnięcia pełnego zwycięstwa", którym ma być zniszczenie Hamasu.
Czytaj więcej
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z Hamasem w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników w Strefie Gazy - poinformowało biuro premiera Beniamina Netanjahu. Porozumienie, zawarte przy udziale Egiptu, Kataru i USA, o którym poinformowano 15 stycznia, ma wejść w życie w niedzielę o godz. 8:30 czasu lokalnego i przewiduje zawieszenie broni na sześć tygodni oraz stopniowe wycofywanie sił izraelskich ze Strefy Gazy.