Unia Europejska przygotowuje się na rządy Donalda Trumpa

Prezydent elekt Donald Trump jeszcze nie objął urzędu, a już Unia Europejska przygotowuje się na jego rządy. Kluczowe jest zachowanie jedności.

Publikacja: 19.12.2024 20:52

Donald Trump

Donald Trump

Foto: Andrew Harnik / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP

Przywódcy 27 państw UE zjechali w czwartek do Brukseli na unijny szczyt. Pierwszy pod wodzą nowego przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costy i ostatni w czasie kontrowersyjnej prezydencji węgierskiej.

Ta kończy się 31 grudnia, po czym rotacyjne kierowanie Unią przejmuje Polska.

Antonio Costa i Donald Tusk witani z ulgą

Oba wydarzenia – Costa i polska prezydencja – przez większość państw UE odbierane są z ulgą i nadzieją.

Ulgą, że kończy się chaos zarządzania w wykonaniu poprzedniego przewodniczącego Charlesa Michela i wielki konflikt między nim a Ursulą von der Leyen. I że Viktor Orbán przestanie już wykorzystywać etykietę unijnej prezydencji w czasie podróży z tzw. misją pokojową do Moskwy i Pekinu.

Nadzieją, że były portugalski premier Antonio Costa jako nowy szef RE zrobi dobry użytek ze swojej powszechnie znanej koncyliacyjności i pomoże w budowaniu jedności UE w trudnych czasach. I że Donald Tusk jako premier kraju sprawującego prezydencję przysłuży się Unii swoim europejskim oświadczeniem i autorytetem.

Czytaj więcej

António Costa, nowy szef RE: przywódców Unii Europejskiej różnią interesy narodowe, nie partyjne

Przywódcy UE dyskutowali w czwartek o roli UE w świecie. To wymaga odpowiedzi na dwa pytania. Jak UE będzie się pozycjonować wobec Donalda Trumpa? I jaką rolę będzie odgrywała w zapewnieniu pokoju w Ukrainie?

Kwestii gwarancji bezpieczeństwa nie poruszano, bo zdaniem prezydenta Ukrainy do tego potrzebne są też Stany Zjednoczone

Zanim doszło do rozmowy na ten temat w gronie wszystkich państw UE, dzień wcześniej Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, zaprosił wybranych szefów państw i rządów do swojej rezydencji położonej w zamkniętym osiedlu przy głównym brukselskim parku Bois de la Cambre. To miała być swobodna rozmowa, bez żadnych decyzji, w gronie państw europejskich kluczowych dla przyszłości Ukrainy.

Z Polski był tam prezydent Andrzej Duda, w spotkaniu uczestniczył też Wołodymyr Zełenski. Kwestii gwarancji bezpieczeństwa nie poruszano, bo zdaniem prezydenta Ukrainy do tego potrzebne są też Stany Zjednoczone. – Europejskie gwarancje nie wystarczą dla Ukrainy – powiedział prezydent tego kraju.

Gwarancje dla Ukrainy z udziałem USA

Tego samego zdania jest Polska. – To muszą być gwarancje całego Zachodu: USA, Kanady i Europy jako całości – powiedział Donald Tusk po dyskusji przywódców na temat Ukrainy na szczycie UE.

Polski premier stanowczo unika deklaracji o tym, czy polscy żołnierze mogliby być częścią sił rozjemczych, gdy już doszłoby do zawarcia pokoju. – Nie ma w Polsce entuzjazmu, żeby Polska angażowała się w ryzykowne akcje – powiedział. Chce wykorzystać autorytet naszego kraju w sprawach Ukrainy i Rosji do budowania takiej koalicji zachodniej, ale – jak słychać nieoficjalnie w Brukseli – raczej bez udziału polskich żołnierzy.

Czytaj więcej

Czy misja rozjemcza to jedyny ratunek dla Ukrainy?

Niezależnie jednak od ostatecznych postanowień w tej sprawie, jedno jest pewne: to musi być suwerenna decyzja każdego państwa członkowskiego. I dlatego Tusk tak zdecydowanie odciął się od inicjatywy Emmanuela Macrona, który w czasie ostatniej wizyty w Warszawie mówił o wysyłaniu żołnierzy do Ukrainy. 

Unijna jedność wobec USA

Dla przyszłości Ukrainy kluczowe jest stanowisko USA, na razie nieznane. UE czeka też na wyjaśnienia w sprawie polityki handlowej, w tym zapowiadanych w czasie kampanii prezydenckiej Trumpa karnych ceł na produkty europejskie.

– Współpracowaliśmy z różnymi administracjami amerykańskimi i wiemy, że przejmują się deficytem handlowym z UE. Zawsze mówimy, że też trzeba patrzeć na usługi, w których USA ma nadwyżkę. Nie uważamy, żeby cła były dobre i pokazujemy im dlaczego – mówi nieoficjalnie wysoki rangą unijny dyplomata, który jest częścią zespołu będącego już w kontakcie z otoczeniem Donalda Trumpa. I argumentuje, że handel musi być częścią większego pakietu obejmującego również bezpieczeństwo (USA dają gwarancje, a UE kupuje ich broń) i energię (możliwe większe zakupy amerykańskiego LNG).

Czytaj więcej

Donald Trump grozi wyjściem z NATO. Radosław Sikorski liczy na Andrzeja Dudę

Wszyscy w Brukseli podkreślają konieczność zachowania jedności wobec USA. Trump może ją testować, tak jak testował ją rząd brytyjski, gdy chciał uzyskać lepsze warunki brexitu. Waszyngton ma w ręku więcej kart, przede wszystkim ze względu na swoją rolę jako gwaranta bezpieczeństwa dla wielu krajów UE.

Dlatego zwolennicy jedności unijnej chcą przekonywać, że jej zachowanie jest korzystne dla wszystkich: i dla tych, którzy korzystają z eksportu do USA, i tych, którzy importują amerykański gaz, a wreszcie dla tych, którzy chcą, żeby Stany Zjednoczone gwarantowały im bezpieczeństwo.

Przywódcy 27 państw UE zjechali w czwartek do Brukseli na unijny szczyt. Pierwszy pod wodzą nowego przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costy i ostatni w czasie kontrowersyjnej prezydencji węgierskiej.

Ta kończy się 31 grudnia, po czym rotacyjne kierowanie Unią przejmuje Polska.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Władimir Putin: Mam lepszą rakietę, wygrywam wojny
Polityka
Wielka konferencja Putina. Prezydent Rosji chwali się gospodarką, nie mówi, kiedy Rosja odzyska cały obwód kurski
Polityka
Raport Pentagonu: Korupcja mogła zniweczyć plany armii Chin
Polityka
Unia Europejska dyskutuje o rozszerzeniu. Długa droga przed Bałkanami Zachodnimi
Polityka
Donald Trump pisze, że chciałby uczynić z sąsiada USA kolejny stan
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10