Wśród wyzwań, „z którymi będziemy musieli się zmierzyć” wymieniła „zagrożenia, które narastały przez dekady”: - Wojna za naszą wschodnią granicą, nierówności społeczne, kryzys mieszkaniowy, kryzys klimatu, wreszcie kryzys ochrony zdrowia – mówiła.
Jestem i będę gwarancją tego, że naprawimy system sprawiedliwości i przywrócimy praworządność.
Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta
Przekonywała, że „chce Polski, która podaje rękę, a nie odwraca się plecami”. - To moje zobowiązanie wobec was. Prezydentura, która nie boi się wyzwań, ale zawsze stawia na człowieka. Jestem i będę gwarancją tego, że naprawimy system sprawiedliwości i przywrócimy praworządność, ale wiem też, że sprawiedliwość to nie tylko konstytucyjny skład KRS czy izb Sądu Najwyższego. Sprawiedliwość to szybkie i sprawne sądy rodzinne i sądy pracy. To uczciwość w dostępie do ochrony zdrowia, to brak wpisanej drobnym druczkiem klauzuli w umowie kredytowej, przez którą nasza rata za mieszkanie nagle staje się nie do udźwignięcia. To sprawne, opiekuńcze państwo, w centrum którego zawsze jest człowiek – mówiła.
Biejat mówiła, że „są też niestety sprawy, które mimo starań lewicowej frakcji w rządzie wciąż leżą odłogiem„. - Dla mnie tematem numer jeden, największą bolączką społeczną jest dzisiaj kryzys mieszkaniowy, i to jest sprawa, w której po prostu trzeba uderzyć pięścią w stół - mówiła, dodając, że ”mieszkania po prostu muszą być tańsze". Mówiła w tym kontekście o budownictwie społecznym, walce ze spekulacją i uzdrowieniu spółdzielczości. - Państwo musi stworzyć tanią, dostępną alternatywę dla rynku prywatnego – przekonywała. - Bo mieszkanie naprawdę może być prawem, a nie towarem – mówiła. - Moja kadencja to ostateczne rozwiązanie problemu mieszkalnictwa w Polsce i do tego wykorzystam prezydencką inicjatywę ustawodawczą - deklarowała.
„Nie musimy wybierać między flagą Polski i Unii Europejskiej”
- Przyszłość wymaga odwagi, planu i odpowiedzialności. Możemy budować Polskę, która stanie się symbolem innowacyjności i solidarności w Europie. Ale żeby to zrobić, musimy raz na zawsze skończyć z tworzonymi na potrzeby walki politycznej fałszywymi konfliktami – przekonywała Magdalena Biejat. - Nie musimy wybierać między flagą Polski a Unii Europejskiej. Potrzebujemy ich obu. Silna Polska w Unii to gwarancja bezpieczeństwa i rozwoju. W dzisiejszym świecie jest zbyt wiele wyzwań, których nie pokona samodzielnie żadne państwo w Europie – mówiła.
Kim jest Magdalena Biejat?
Magdalena Biejat od 2015 roku była członkinią partii Razem, a od 2022 roku – jej współprzewodniczącą wraz z Adrianem Zandbergiem.