Czy media mogą rozmawiać z Donaldem Trumpem? Mika Brzezinski rozmawia i jest krytykowana

Media niesprzyjające Donaldowi Trumpowi zastanawiają się, jaką postawę przyjąć wobec niego po jego wygranej i nie stracić widzów. Dziennikarze MSNBC złożyli wizytę w posiadłości prezydenta elekta na Florydzie. Posypała się krytyka

Publikacja: 20.11.2024 10:03

Donald Trump nazwał Joe Scarborougha “psycholem”, a Mikę Brzezinski “szaloną”.

Donald Trump nazwał Joe Scarborougha “psycholem”, a Mikę Brzezinski “szaloną”.

Foto: Brandon Bell/Pool via REUTERS

Korespondencja z Nowego Jorku
Gospodarze popularnego programu „Morning Joe” na kanale MSNBC to znana w kręgach dziennikarskich para Mika Brzezinski (córka Zbigniewa Brzezińskiego i siostra amerykańskiego ambasadora w Polsce), i Joe Scarborough. Wizyta w Mar-a-Lago to kolejny zwrot w ich relacjach z Donaldem Trumpem.

W trakcie kampanii prezydenckiej w 2016 r. Joe Scarborough i Mika Brzezinski wykazywali przyjazny stosunek do Trumpa. Często zapraszali go do programu, z humorem podchodzili do jego kontrowersyjnych wypowiedzi na antenie. – Ci, którzy uważają, że Trump to pośmiewisko i głupek, powinni się ugryźć w język, bo pod koniec kampanii prezydenckiej mogą tego żałować – powiedział pewnego razu partner Brzezinski, Joe Scarborough. 

Czytaj więcej

Donald Trump na wojnie z mediami. Chce milionów od tych, które go krytykują

Potem jednak stali się jednymi z najgłośniejszych krytyków Trumpa, ostrzegając widzów, że jego druga kadencja w Białym Domu będzie zagrożeniem dla przyszłości demokracji. – To pełen nienawiści, rasistowski, bigoteryjny, zmęczony, starzejący się … narcyz z obsesją na punkcie swojej marki – powiedziała Brzezinski. Trump natomiast nazwał Scarborough „psycholem”, a Brzezinski „szaloną”.

Czy amerykańscy dziennikarze „muszą coś zmienić” w podejściu do Donalda Trumpa?

W poniedziałek Brzezinski i Scarborough zaskoczyli widzów swojego programu wyznaniem, że spotkali się z prezydentem elektem, z którym nie rozmawiali przez siedem lat. Tłumaczyli, że po jego niedawnym zwycięstwie w wyborach, stwierdzili, że muszą zmienić coś w podejściu do niego.

– Dla prawie 80 milionów Amerykanów, negowanie wyborów, publiczne procesy, 6 stycznia nie były aż tak ważne jak to, co sprawiło, że zagłosowali na Trumpa, by wrócił do Białego Domu. Z tego powodu wraz z Joe zdecydowaliśmy, że musimy nie tylko zacząć mówić o Donaldzie Trumpie, ale również z nim porozmawiać – powiedziała Brzezinski.

Czytaj więcej

Donald Trump zapowiada, że będzie domagał się ukarania Google, jeśli wygra wybory

Po ostatnich wyborach, po których Partia Republikańska będzie miała od stycznia w swoich rękach wszystkie trzy gałęzie władzy, czyli Biały Dom, Senat i Izbę Reprezentantów, Partia Demokratyczna oraz media krytycznie nastawione do Trumpa analizują nową rzeczywistość, zastanawiając się nad swoim miejscem w niej, nad tym jak dotrzeć do większości Amerykanów oraz czy powinni coś zmienić w swoim przekazie.

Czy amerykańskie media boją się zemsty Donalda Trumpa?

Spotkanie Scarborough i Brzezinski z Trumpem wyszło z ich inicjatywy, choć przypieczętowane zostało zgodą stacji telewizyjnej. To próba odnalezienia się stacji w nowej politycznej rzeczywistości. Tym bardziej, że MSNBC konkuruje o widzów z innymi gigantami medialnymi, takimi jak CNN, a po wyborach ich oglądalność drastycznie spadła.

Nie mniej jednak ich wizyta w Mar-a-Lago spotkała się z krytyką z prawa i z lewa. – Normalizowanie Trumpa to zły pomysł – napisała na platformie X Katie Phang, gospodarz sobotniego programu na kanale MSNBC.

O czym Mika Brzezinski i Joe Scarborough rozmawiali z Donaldem Trumpem

Dostało im się nie tylko od kolegów i koleżanek z ich stacji, ale również od konserwatywnych dziennikarzy, w tym byłej prezenterki Fox News Megyn Kelly. I nie tylko. – Nikt nie jedzie do Mar-a-Lago, by wyrazić swój sprzeciw, czy niezadowolenie – powiedział w wywiadzie dla “Wall Street Journal” Victor Pickard wykładowca z University of Pennsylvania, specjalizujący się w mediach.

Scarborough powiedział w poniedziałkowym programie, że z prezydentem elektem rozmawiali o szeregu ważnych spraw, od aborcji przez deportację po jego pogróżki zemsty na rywalach politycznych i niesprzyjających mu mediach. – Proszę nie wysuwać mylnych wniosków. Naszym zamiarem nie jest obrona Donalda Trumpa. Naszym zamiarem jest dziennikarskie mówienie o nim – powiedział.

Czytaj więcej

USA: Donald Trump kontra Mika Brzezinski

– Mój ojciec [Zbigniew Brzeziński, który w administracji prezydenta Jimmy’ego Cartera był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego] często rozmawiał z przywódcami światowymi, z którymi Stany Zjednoczone się mocno nie zgadzały. To też zadanie reporterów i komentatorów politycznych – dodała Brzezinski.

Polityka
Viktor Orbán zapowiada kolejne azyle. „Nie powiem, co sądzę o praworządności w Polsce”
Polityka
"The Washington Post": Trump planuje spotkanie z Putinem. "Dwaj samozwańczy geopolityczni przywódcy alfa"
Polityka
"FT": Dostawy broni dla Ukrainy. Donald Trump zdecydował i postawi warunki?
Polityka
Azyl Marcina Romanowskiego. Czy Węgry złamią unijne prawo?
Polityka
USA ogłoszą pakiet uzbrojenia dla Ukrainy. Jego wartość to 1,2 miliarda dolarów
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10