Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych w ogniu krytyki. Zastrzeżenia ma też NIK

Nie tylko prokuratura, ale też Najwyższa Izba Kontroli ma poważne wątpliwości odnośnie działania w czasach PiS Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Publikacja: 22.08.2024 20:17

Wokół działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest coraz więcej wątpliwości, także ze st

Wokół działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest coraz więcej wątpliwości, także ze strony NIK

Foto: PAP/Artur Reszko

Noże taktyczne, kubki termiczne, multitoole, latarki, pióra kulkowe, scyzoryki, termosy i plecaki piknikowe – m.in. takie gadżety kupiła w ubiegłym roku Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, przeznaczając na to 111,1 tys. zł. Kolejne 35,5 tys. zł na podobne gadżety poszło z podległego agencji Funduszu Zapasów Interwencyjnych. Najwyższa Izba Kontroli zakwalifikowała te zakupy jako niecelowe, a to tylko jedna z wielu nieprawidłowości stwierdzonych przez nią w RARS.

Dzięki współpracy z RARS majątek zbił Paweł Szopa, twórca marki Red is Bad

O Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zrobiło się głośno na początku czerwca za sprawą publikacji Onetu. Wynikało z niej, że Paweł Sz., twórca marki Red is Bad produkującej odzież patriotyczną, dostawał z RARS zlecenia bez przetargów, dzięki czemu miał kupić sobie m.in. bmw za milion i siedem mieszkań w Warszawie. Wyjątkowe kontrowersje miała budzić sprawa agregatów prądotwórczych dla Ukrainy, za które RARS zapłacił ponad 350 mln zł, choć firma Sz. kupiła je w Chinach za 69 mln zł. Jak zwrócił uwagę Onet, w tamtym czasie rządową agencją kierował Michał K., bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego.

Czytaj więcej

Miliony Pawła Szopy. Prokuratura zabezpieczyła 117 mln złotych na kontach twórcy Red is Bad

Śledztwo w sprawie RARS ruszyło jeszcze za rządów PiS, prokuratura zabezpieczyła w jego toku około 120 mln zł, a pod koniec lipca poinformowała o zatrzymaniu kolejnej osoby – kobiety, która pełniła funkcję kierowniczą w biurze zakupów, a w czwartek poinformowała o postanowieni o postawieniu zarzutów Pawłowi Sz. i Michałowi K. Ten drugi ma być ścigany listem gończym. Na tym kontrowersje się nie kończą. Jak ustaliliśmy, swoje zastrzeżenia do RARS ma też Najwyższa Izba Kontroli.

NIK ma zastrzeżenia do zakupu agregatów, ale na tym lista nieprawidłowości się nie kończy

Tak wynika z wystąpienia kontrolnego NIK z wykonania planów finansowych Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych oraz Funduszu Zapasów Interwencyjnych w 2023 r. NIK wystawiła RARS rzadko stosowaną ocenę negatywną. Wiąże się ona w dużej mierze ze sprawą agregatów. NIK stwierdziła, że wydatek został dokonany z przekroczeniem planu finansowego.

Zdaniem NIK „zakres działania agencji określa ustawa, która nie przewiduje” takich wydatków

Zgodnie z wyjaśnieniami RARS agencja dopiero w styczniu ubiegłego roku zawarła umową grantową z Komisją Europejską na zakup agregatów i nie dało się jej wykonać w inny sposób. Jednak zdaniem NIK zasady gospodarowania środkami publicznymi nie dają możliwości dokonywania wydatków nieustalonych w planie finansowym.

Czytaj więcej

List gończy za byłym szefem RARS. Morawiecki: Akt politycznej zemsty bandy Tuska

To jednak tylko jedna z nieprawidłowości. Kolejną jest wspomniany na wstępie zakup gadżetów reklamowych. Choć RARS przekonywała kontrolerów, że „zakup artykułów reklamowych wynikał z konieczności promowania pozytywnego wizerunku”, zdaniem NIK „zakres działania agencji określa ustawa, która nie przewiduje” takich wydatków.

Kontrowersje wokół sprawy doradcy w RARS, który pomagał przy jednym z przetargów

Kolejne nieprawidłowości wiążą się z remontem budynku RARS w Konstancinie-Jeziornie. Z badania NIK wynika, że przy organizacji zamówienia na remont pracował w RARS doradca, który – jak się później okazało – w przeszłości był związany ze zwycięzcą konkursu. Zdaniem NIK nie wyegzekwowano od niego oświadczenia o braku konfliktu interesów, choć w protokole z postępowania zapisano, że wszyscy biorący w nim udział złożyli takie dokumenty.

Czytaj więcej

Ludzie Morawieckiego i wyprowadzanie pieniędzy z RARS. Pierwsze zatrzymanie

Zdaniem NIK umowę ze wspomnianym doradcą zawarto w dodatku nierzetelnie i nieodpowiednio weryfikowano przedkładane przez niego wykazy prac. Następnie podpisano z nim kolejną umowę, co według NIK nastąpiło z naruszeniem przepisów, bo wartość obu umów była tak duża, że wymagałoby to zastosowania przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. W sumie doradca zarobił w RARS 152,6 tys. zł netto. Kim był, tego NIK nie podaje.

Izba ma też zastrzeżenia do szeregu zamówień organizowanych w RARS oraz Funduszu Zapasów Interwencyjnych. Zastanawia się też, jaki jest sens utrzymywania przez agencję aż czterech ośrodków wypoczynkowo-szkoleniowych.

Wydatki na promocję RARS powinny być dodatkowo wzięte pod lupę w kontekście finansowania legalności agitacji wyborczej PiS

Michał Szczerba

Zdaniem europosła KO Michała Szczerby, który badał sytuację w RARS, jeszcze będąc w opozycji, nieprawidłowości powinny mieć konsekwencje prawne nie tylko dla byłego prezesa agencji, ale też nadzorującego ją byłego premiera Morawieckiego. – Ogromna liczba nieprawidłowości wyszła już w czasie naszych kontroli poselskich, ale ich prawdziwa skala nie była dotąd znana. Wydatki na promocję RARS powinny być dodatkowo wzięte pod lupę w kontekście finansowania legalności agitacji wyborczej PiS – przekonuje.

Od lipca Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych nie podlega już pod premiera. Nowa koalicja przeprowadziła przez Sejm ustawę, w związku z którą nadzór nad RARS przejął szef MSWiA.

Noże taktyczne, kubki termiczne, multitoole, latarki, pióra kulkowe, scyzoryki, termosy i plecaki piknikowe – m.in. takie gadżety kupiła w ubiegłym roku Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, przeznaczając na to 111,1 tys. zł. Kolejne 35,5 tys. zł na podobne gadżety poszło z podległego agencji Funduszu Zapasów Interwencyjnych. Najwyższa Izba Kontroli zakwalifikowała te zakupy jako niecelowe, a to tylko jedna z wielu nieprawidłowości stwierdzonych przez nią w RARS.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Czy Ministerstwo Kultury chce odwołać dyrektora Muzeum Historii Polski?
Polityka
Nizinkiewicz w „Rzecz w tym”: Dzięki kłopotom Czarneckiego, rząd nie musi się tłumaczyć ze swoich problemów
Polityka
Poseł KO ma pretensje do Ryszarda Czarneckiego, za "dyplom, który jest nic nie wart"
Polityka
Janusz Korwin-Mikke pyta "kim jest ten Taylor Swift". Internauci podpowiadają
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają wycofanie kontrasygnaty przez Donalda Tuska?
Polityka
Kwaśniewski: W debacie z Trumpem lepsza była Harris. Sporo zyskała