Państwa, które odmówiły solidarności z Ukrainą. Globalne Południe uratowało Putina?

Od Brazylii po Indonezję: 75 krajów świata nie przyłączyło się do zachodnich sankcji nałożonych na Rosję. Dzięki temu Kreml mógł kontynuować wojnę.

Aktualizacja: 24.02.2024 18:14 Publikacja: 24.02.2024 06:00

Zdalne wystapienie Putina na XV szczycie państw BRICS, sierpień 2023

Zdalne wystapienie Putina na XV szczycie państw BRICS, sierpień 2023

Foto: PAP/EPA, YESHIEL PANCHIA

Miało być załamanie rosyjskiej gospodarki pod ciężarem restrykcji nałożonych przez Amerykę i Unię, jednak dochód narodowy kraju jest dziś nawet o 1 procent większy niż przed inwazją na Ukrainę. Moskwa znalazła alternatywnych odbiorców na swoje surowce. 90 proc. ropy sprzedaje choćby Indiom i Chinom. Szczególnie drastyczny jest przykład tego pierwszego państwa. Indyjski import rosyjskich paliw wzrósł w ostatnich dwóch latach 13-krotnie, osiągając w 2023 roku wartość 37 mld dolarów. To w wydatnym stopniu przyczyniło się do ogromnych (320 mld dol.) dochodów rosyjskiego budżetu, z czego już blisko 40 proc. jest przeznaczonych na wydatki zbrojeniowe.

Jak Rosja uczyła się omijać zachodnie sankcje

Rosja stopniowo nauczyła się coraz lepiej omijać sankcje. Stworzyła np. „szarą” flotę tankowców, które umykają międzynarodowej kontroli. Dostarczyły one w zeszłym roku ponad 70 proc. rosyjskiego eksportu paliw. Dzięki temu narzucona przez Brukselę i Waszyngton maksymalna cena na rosyjską ropę 60 dol. za baryłkę przy odbiorze przez kraje, które nie stosują sankcji, została przez Moskwę łatwo ominięta.

Czytaj więcej

Ameryka ma dość. Takich sankcji Rosja nie widziała

Stany i Unia zdołały przekonać tylko niewielką grupę państw do przyłączenia się do sankcji przeciwko Rosji. Poza Kanadą i Australią to m.in. Japonia czy Korea Południowa. Cała Ameryka Łacińska, Afryka czy przytłaczająca większość Azji odmówiła solidarności z Ukraińcami. Widać to po ruchu lotniczym: poza Zachodem Rosjanie wszędzie mogą latać swobodnie. Z tego powodu Turcja, Egipt czy Tajlandia przekształciły się w mekki dla rosyjskich kuracjuszy: tylko w zeszłym roku ruch turystyczny z Rosji wzrósł o 50 proc. Dla Putina to wydatny sukces. Przyczynia się do utrzymania pozoru, że mimo setek tysięcy zabitych w wojnie z Ukrainą dla przeciętnego Rosjanina życie codzienne zmieniło się niewiele. Dzięki temu poparcie społeczne dla reżimu pozostaje w miarę wysokie. Przyczyniają się do tego na swój sposób także takie kraje jak Turcja czy Kazachstan, które stały się pośrednikiem w zakupie zachodnich dóbr konsumpcyjnych trafiających na półki sklepowe Moskwy czy Sankt Petersburga.

Czytaj więcej

Rosjanie opanowali Tajlandię. I sprawiają kłopoty

Sankcje okazały się natomiast znacznie skuteczniejsze, gdy idzie o dostęp dla Rosji do najnowszych technologii. Kreml ma z tego powodu coraz większe trudności z utrzymaniem floty samolotów pasażerskich, koncentruje się także na sprzedaży za granicą coraz prostszych produktów, trochę na wzór krajów afrykańskich.

Putin kusi państwa BRICS. Obiecuje im koniec dominacji USA?

Mimo to dzięki postawie globalnego Południa Putin będzie zdolny prowadzić wojnę jeszcze przez dwa–trzy lata – ocenia londyński instytut IISS. Podczas gdy od października w Kongresie USA zablokowane jest wsparcie dla Ukrainy, fundusze z rosyjskiego eksportu płyną.

Czytaj więcej

Argentyna mówi „nie” Putinowi. Nie wejdzie do BRICS, nie chce interesów z Rosją

Pod koniec zeszłego roku do sponsorowanego przez Rosję i Chiny formatu BRICS zostały zaproszone Egipt, Etiopia, Iran, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Argentyna. Tylko ten ostatni kraj po zdobyciu prezydentury przez Javiera Mileia odmówił. Kraje globalnego Południa od początku nie przyjęły zdawałoby się ewidentnej narracji o rosyjskim agresorze i ukraińskiej ofierze. Skusiła je wizja Putina zrzucenia porządku międzynarodowego opartego na dominacji Ameryki. Takie państwa jak Brazylia uznały, że to okazja do wykrojenia sobie niezależnego miejsca na scenie międzynarodowej. Postawiły one na „kontraktowe” relacje międzynarodowe, w których liczy się to, co partner daje, a nie jakie wartości reprezentuje. Autorytarnej Rosji czy Chinom łatwiej było się do tego dostosować. Przykład: w ciągu minionych 20 lat udział Chin w brazylijskim eksporcie skoczył z 2 do 34 proc.

Miało być załamanie rosyjskiej gospodarki pod ciężarem restrykcji nałożonych przez Amerykę i Unię, jednak dochód narodowy kraju jest dziś nawet o 1 procent większy niż przed inwazją na Ukrainę. Moskwa znalazła alternatywnych odbiorców na swoje surowce. 90 proc. ropy sprzedaje choćby Indiom i Chinom. Szczególnie drastyczny jest przykład tego pierwszego państwa. Indyjski import rosyjskich paliw wzrósł w ostatnich dwóch latach 13-krotnie, osiągając w 2023 roku wartość 37 mld dolarów. To w wydatnym stopniu przyczyniło się do ogromnych (320 mld dol.) dochodów rosyjskiego budżetu, z czego już blisko 40 proc. jest przeznaczonych na wydatki zbrojeniowe.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Eksplozja Nord Stream. Co śledczy z Niemiec zarzucają Polsce? "Nie do pomyślenia"
Polityka
Były wiceprezydent z partii Donalda Trumpa zagłosuje na Kamalę Harris
Polityka
Nowy rząd Francji bez lewicy. Emmanuel Macron oskarżony o to, że "ukradł wybory"
Polityka
"Oskarżony jest kandydatem". Donald Trump nie usłyszy wyroku przed wyborami
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
Nagła rezygnacja kandydata Słowenii na komisarza po rozmowie z Ursulą von der Leyen. "Nie podzielamy koncepcji"
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki