Mirosław Suchoń: Aborcja? Jeśli nie będzie referendum, zagłosuję tak, jak powie mi żona

W sprawie aborcji powinno się zorganizować referendum. Później zagłosuję tak, jaki będzie jego wynik. Jeśli nie będzie tego referendum, to zagłosuję tak, jak powie mi moja małżonka, żebym zagłosował. Uważam, że w takiej sprawie powinny decydować kobiety - powiedział w rozmowie z RMF FM Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu Polska 2050.

Publikacja: 26.01.2024 11:45

Mirosław Suchoń

Mirosław Suchoń

Foto: PAP/Paweł Supernak

adm

Sejm niebawem zająć się ma projektami ustaw dotyczącymi złagodzenia prawa aborcyjnego. Na rozpatrzenie czekają między innymi projekty ustaw autorstwa klubu Lewicy – tzw. projekt dekryminalizujący pomoc w aborcji oraz projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży – oraz propozycja Koalicji Obywatelskiej (ustawa o świadomym rodzicielstwie). Oba kluby proponują, by aborcja była dostępna do 12. tygodnia ciąży. 

Do sprawy w rozmowie z RMF FM odniósł się Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu Polska 2050. 

Czytaj więcej

Sondaż: 57 proc. Polaków popiera liberalizację prawa aborcyjnego

Mirosław Suchoń: W takiej sprawie jak aborcja powinny decydować kobiety 

Jak powiedział polityk, jego ugrupowanie – podobnie jak PSL – opowiada się za rozpisaniem referendum w tej sprawie. - Jestem zwolennikiem tego, żeby w pierwszej kolejności przywrócić te przepisy, które były przed tym haniebnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i uważam, że dziś jest to realne, natomiast uważam także, iż w tej sprawie powinno się zorganizować referendum - powiedział. - Później zagłosuję tak, jaki będzie jego wynik - dodał Suchoń. - Jeśli nie będzie tego referendum, to zagłosuję tak, jak powie mi moja małżonka, żebym zagłosował. Uważam, że w takiej sprawie powinny decydować kobiety - zaznaczył. 

Sejm zajmie się projektami ustaw dotyczącymi złagodzenia prawa aborcyjnego

W środę do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie aborcji, zakładający, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. W minionym roku do Sejmu wpłynęły zaś dwa projekty Lewicy ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję oraz pomoc w niej, zaś drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – nazywana kompromisem aborcyjnym – wcześniej zezwalała na dokonanie aborcji również w przypadku ciężkiego oraz nieodwracalnego upośledzenia płodu bądź nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku zdecydował, że ta przesłanka do przerwania ciąży jest niekonstytucyjna. W całej Polsce odbywały się wówczas protesty osób domagających się liberalizacji przepisów aborcyjnych.

Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka
Polityka
Posłowie dostali 500 plus na mieszkania. Mimo że ceny najmu nie rosną
Polityka
Siarka zostanie ukarany za "kulę w łeb"? Poseł PiS: To byłby przejaw represji
Polityka
Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA