Sprawę zdjęcia tablic nagłośnili posłowie Prawa i Sprawiedliwości. "W gmachu ministerstwa zdemontowano tablice poświęcone Żołnierzom Wyklętych. Skandal!! Dyrektor Generalna nie ma pojęcia kto wszedł do strefy ochronnej i to zrobił. Kompromitacja" - pisał w mediach społecznościowych Michał Woś.
Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk poinformował Interię, że powodem zdjęcia tablic jest rozpoczynający się w budynku remont. — Zostały zabezpieczone i znajdują się w Ministerstwie. Posłowie z klubu PiS przyszli z kolejną już interwencją do MKiŚ i w bardzo emocjonalny sposób chcieli uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Odpowiemy na wszystkie te kwestie — powiedział.
Informacja o rozpoczynającym się w budynku resortu remoncie nie dotarła prawdopodobnie do Roberta Bąkiewicza, kandydata PiS w wyborach parlamentarnych, który postanowił w nocy z czwartku na piątek namalować symbole Polski Walczącej na fasadzie budynku ministerstwa.
Robert Bąkiewicz twierdzi, że minister Hennig-Kloska kazała zdjąć tablicę upamiętniającą żołnierzy niezłomnych
— Rząd Donalda Tuska po przejęciu władzy niszczy wszystko to, co polskie i narodowe. Zdejmuje symbole narodowe i krzyże — tłumaczył swoje działanie.