W jakim stanie PiS zostawia Polskę po ośmiu latach rządów?
W stanie opłakanym, jeżeli chodzi o standardy praworządności. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lech Wałęsa przeciwko Polsce jest wielkim oskarżeniem pokazującym, w jaki sposób państwo polskie funkcjonuje w sferze sądownictwa.
Czytaj więcej
Jak już będą nowe rządy trzeba zrobić wszystko co w mocy, aby KRS nie przyczyniała się do dalszego psucia wymiaru sprawiedliwości - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Adam Bodnar, senator paktu senackiego, według doniesień medialnych kandydat na ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
Co w kwestii praworządności jest do zrobienia przez przyszły rząd w pierwszej kolejności?
Wyrok Wałęsa przeciw Polsce nie jest wyłącznie wyrokiem stwierdzającym naruszenie praw człowieka, ale ma charakter wyroku pilotażowego. To oznacza, że Trybunał identyfikuje systemowy problem występujący w Polsce i deklaruje, że na jeden rok zawiesza rozpatrywanie różnych podobnych spraw, dając Polsce czas na naprawienie sytuacji. I wskazuje wręcz, co należy naprawić i w jakim zakresie. Po pierwsze, skarga nadzwyczajna i jej stosowanie przez prokuratora generalnego, po drugie, status nominacji sędziowskich i funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa, i po trzecie, działanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym.