– Arłukowicz powinien ponieść odpowiedzialność polityczną – mówił twardo Jarosław Kaczyński, prezes PiS. – W centrum służby zdrowia powinien być pacjent, a nie pieniądz. Mechanizmy rynkowe nie odnoszą się do służby zdrowia – podkreślał Kaczyński i odtworzył posłom nagranie z przemówienia sejmowego prof. Zbigniewa Religi.
Nieżyjący minister zdrowia w rządzie PiS mówił w nim, że „sprawa bezpieczeństwa zdrowotnego to (...) wielka odpowiedzialność polityczna".
– Resort zdrowia potrzebuje kogoś, kto będzie potrafił odbudować postawę moralną, na której musi się opierać – dodawał prezes PiS.
Ale w to, że Bartosz Arłukowicz będzie pierwszym ministrem rządu Donalda Tuska odwołanym przez parlament, nie wierzą ani posłowie opozycji, ani broniący ministra członkowie Platformy.
Według opozycji Bartosz Arłukowicz nie nadaje się nawet do kierowania apteką