- Od dwóch dni opinia publiczna żyje sprawą nielegalnych podsłuchów. Ma ona negatywny wpływ na funkcje państwa - rozpoczęła Kopacz.
- Możemy się zgodzić, że jedynym efektem długotrwałego śledztwa prowadzonego przez prokuraturę jest wyciek akt śledztwa. To podważa zaufanie do instytucji jaką jest prokuratura - powiedziała premier.
- Nie przyjmę sprawozdania pokuratura generalnego. Uważam, że jedyną instytucją, która powinna wyjaśnić tę sprawę jest prokuratura z nowym prokuratorem. Komisja śledcza w moim odczuciu będzie wyłącznie grą polityczną. Niech tą sprawę do końca zajmie się prokuratura - dodała.
Zmiany w rządzie
Premier poinformowała, że złożone dymisje mają związek z nowymi informacjami, które pojawiły się w aferze taśmowej. Osoby zamieszane w nagrania uznały, że nie można dłużej czekać, bo PO jest w tym momencie obciążona tą aferą. Kopacz podkreśliła, że ministrowie wykazali się większą odpowiedzialnością za państwo niż przywiązaniem do stanowisk.