Aktualizacja: 19.06.2020 23:11 Publikacja: 19.06.2020 10:00
Foto: AFP
Liberalne media – zarówno w USA, jak i w Polsce – usiłują od początku zamieszek przedstawić dokonujące się akty bandytyzmu jako usprawiedliwione. Nikt z białych nie jest w stanie zrozumieć sytuacji czarnych, którzy od 400 lat są poddani systemowej opresji, najpierw jako niewolnicy, później jako obywatele drugiej kategorii – tak właśnie brzmi kolportowana od wielu dni oficjalna narracja na ten temat.
Zdanie to jest absurdalne na wielu poziomach. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak „sytuacja czarnych": jest „sytuacja niektórych czarnych", a nawet większości, natomiast nie dotyczy wszystkich czarnych obywateli USA. Są czarni sędziowie, policjanci, adwokaci, politycy, w tym były prezydent USA. Są gwiazdy kina, muzyki i sportu. Różnica pomiędzy czarnym prawnikiem z drogiej nowojorskiej kancelarii a mieszkańcem getta jest znacznie większa niż różnica pomiędzy białym i czarnym mieszkańcem Alabamy. Mówienie w tym kontekście o „sytuacji czarnych" jest kpiną ze zdrowego rozsądku.
Miałem sen. Sen, w którym arcybiskup oskarżony o tuszowanie pedofilii czy przekazywanie informacji o skrzywdzonym sprawcy sam podaje się do dymisji. A gdy nie chce tego zrobić, to inni biskupi, nie zważając na konsekwencje, napominają go oraz zmuszają do przeprosin i rezygnacji.
W podcaście „Posłuchaj Plus Minus” rozmawiamy o interesujących i zajmujących, szeroko dyskutowanych zagadnieniach na kanwie tekstów z bloku głównego najnowszego numeru „Plusa Minusa”. Bo zawsze warto wiedzieć więcej. W dzisiejszym odcinku zadamy bardzo ważne i niecierpiące zwłoki pytanie. Polska bowiem przetrwała, ale – co dalej?
Właśnie ukazał się „Ja to ktoś inny” Jona Fossego, trzeci i czwarty tom opus magnum noblisty – wielotomowej „Septologii” o życiu malarza Aslego.
„Dunder albo kot z zaświatu” to jedna z popularnych dziś paragrafówek.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Książka „Alicja. Bożena. Ja” Jerzego Żurka to dowód złego smaku tak autora, jak i wydawcy.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Zatrzymanie prezydenta Wrocławia przez CBA w sprawę afery Collegium Humanum może być początkiem problemów KO, która wsparła go w wyborach samorządowych. Ale też zatrzymanie Jacka Sutryka burzy narrację PiS o więźniach politycznych „reżimu” Donalda Tuska.
Decyzja marszałka Sejmu, który ogłosił start w wyborach, nie zaskoczyła nikogo w Polsce 2050 i PSL. Nasi rozmówcy większą wagę przywiązują do słów o „niezależności”, pod którymi ma się kryć sekret politycznych planów Hołowni.
CNN podaje, że w nadchodzącej kadencji pierwsza dama wbrew tradycji nie ma w planach zamieszkania w Białym Domu. Małżonka prezydenta będzie dzielić czas między Nowy Jork, Palm Beach na Florydzie i Waszyngton.
Udział i organizacja nielegalnych wyścigów będzie przestępstwem. W kodeksie karnym znajdzie się też pewna forma tzw. zabójstwa drogowego, a więc śmiertelnego wypadku spowodowanego przez sprawcę biorącego udział w nielegalnym wyścigu czy rażąco naruszającego przepisy - ustaliła "Rzeczpospolita".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że porozmawia z członkami swojej partii, którzy nie popierają teorii mówiącej o zamachu pod Smoleńskiem. Kaczyński na konferencji prasowej podziękował dziennikarce, która zwróciła uwagę na różnice w poglądach członków PiS.
Donald Trump szykuje się do objęcia stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jak jego prezydentura może wpłynąć na amerykańską i globalną gospodarkę? Przemysław Tychmanowicz w programie Rzecz o Biznesie rozmawiał z Maciejem Stefański, starszym ekonomistą w firmie EY.
Już nie wystarczy 50 proc. obecności na zajęciach, by być klasyfikowanym. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje nowe przepisy dotyczące frekwencji w szkole. „Rzeczpospolita” dowiaduje się z kręgów bliskich resortu Barbary Nowackiej, że zmiana może być rewolucyjna.
Radosław Sikorski ma wszelkie kompetencje, by być prezydentem Rzeczypospolitej. Jego problemem jest jednak to, że pozbawiony jest zaplecza partyjnego zdecydowanego, by wystawić go w wyborach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas