Aktualizacja: 30.12.2020 17:03 Publikacja: 01.01.2021 18:00
„Martin Eden” w reżyserii Pietro Marcello. Luca Marinelli (w roli tytułowej) oraz Jessica Cressy
Foto: materiały prasowe
Jack London (1876–1916) żył krótko, a jednak tym życiorysem pisarza, który był gazeciarzem, reporterem, marynarzem, kłusownikiem, poszukiwaczem złota i opisał m.in. wojnę rosyjsko-japońską oraz domową w Meksyku, można obdzielić co najmniej kilka biografii. Nic dziwnego, że życie pełne tajemnic – a zagadkowa była także przedwczesna śmierć – wciąż rozpala wyobraźnię twórców.
Zdaniem wielu najlepszą opowieścią Londona było jego własne życie, z kolei najbliższy autobiografii był w „Martinie Edenie" napisanym w 1909 roku. Nic więc dziwnego, że sięgnął po nią włoski reżyser Pietro Marcello. Zmienił czas i miejsce akcji. Przeniósł ją w drugą połowę XX wieku, ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Mimo zmian temat pozostaje uniwersalny. Najbardziej fascynuje wciąż żywa i aktualna opowieść o wielkim sukcesie pisarza i wewnętrznym wypaleniu jako cenie sławy. Dowodem na to są liczne nagrody. Na festiwalu w Wenecji Luca Marinelli jako Martin Eden został uznany za najlepszego aktora. Nagrodą David di Donatello Włoska Akademia Filmowa uhonorowała najlepszy scenariusz adaptowany. Na Europejskim Festiwalu Filmowym w Sewilli ekranizacja zdobyła nagrodę za najlepszy film, a na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Gandawie – nagrodę specjalną jury dla najlepszego reżysera. Znaczenie mają też cztery nominacje do Europejskich Nagród Filmowych.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Trzy lata po tragicznym wypadku, gdy na planie „Rust” zginęła od kuli operatorka Halyna Hutchins, na EnergaCAMERIMAGE odbyła się światowa premiera tego filmu
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas