Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 23.07.2020 17:28 Publikacja: 24.07.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Naukowcy podzielili się w tej sprawie na kilka szkół, z których do niedawna prym wiodła okrzyczana teoria strun. Jednakże po przełomowym odkryciu tzw. zmiennych Ashtekara w latach 80. najbardziej obiecująco wygląda pętlowa grawitacja kwantowa, młodsza od swej rywalki, ale bardziej zaawansowana w tłumaczeniu zjawisk. Zarówno bowiem teoria kwantów, jak i teoria Einsteina mają swoje luki i nie nadają się na „teorie wszystkiego".
Przedstawienia pętlowej grawitacji kwantowej podjął się popularyzator nauki, wykładowca akademicki Jim Baggott, znany u nas z pięciu doskonałych książek o fizyce. Na przykładzie Lee Smolina i Carla Rovellego, przedstawicieli pętli grawitacyjnych, pokazuje rozwój tej dziedziny, tłumaczy osiągnięcia i porażki. Na książce odbił się pozytywnie staż wykładowcy Baggotta: skomplikowane zagadnienia wyłożone są maksymalnie prosto, do lektury nie trzeba więcej niż matury z fizyki. Walorem jest ukazanie zespołowości w pracy fizyków: gdy jednym kończy się inwencja, na trop wpadają następni. Z Polaków wymienieni są Jerzy Lewandowski, współpracownik Ashtekara, a także Tomasz Pawłowski i Krzysztof Meissner. Jeśli chodzi o pętlowców, mamy w Polsce mocną reprezentację.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas