Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 05.11.2020 19:17 Publikacja: 06.11.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Każdy kolejny dzień od 20 czerwca do 21 sierpnia 1920 roku jest uporządkowany przez Joannę Rolińską według schematu: najpierw sytuacja polityczna, potem społeczna, kulturalna, a na koniec rubryki wypadków i ogłoszeń. Te ostatnie są kopalnią wiedzy o ówczesnych obyczajach i przejawach dawnej mentalności. Wystarczy przytoczyć niektóre anonse: „Otwarcie jadłodajni dla inteligencji na Wspólnej 40", „3 pary nowych butów sprzedam tylko chrześcijaninowi", „Oddam dziewczynkę trzymiesięczną nie chrzczoną".
Życie w mieście toczy się w rytm mszy za ojczyznę, wieców, zbiórek na cele wojskowe. Uczestniczą w tych wydarzeniach tłumy. Afisze uliczne pytają, czy mieszkańcy spełnili swój patriotyczny obowiązek, ale równocześnie nie chcą przyjmować Żydów do armii ochotniczej. I choć zabronione zostają koncerty i popisy muzyczne, to obostrzenia nie dotyczą kin i teatrów. Autorka skrzętnie śledzi życie ówczesnych scen, przybliżając sylwetki występujących na nich artystów – życie kulturalne ma bardzo istotne znaczenie w tej kronice wydarzeń. Dla miłośników historii Warszawy – w sam raz. ©?
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas