Zwykłe życie czasu inwazji

"Lato 1920" Joanny Rolińskiej to kronika Warszawy w cieniu bolszewickiej inwazji, ale jednocześnie wydarzenia historyczne stanowią w tej książce jedynie tło. Autorka deklaruje: „zależało mi też, żeby ocalić od zapomnienia ludzi, mieszkańców miasta. Wybitnych i przeciętnych, znanych dziś i kompletnie zapomnianych". Te zamiary realizuje, sięgając do źródeł – wspomnień oraz obfitej wówczas prasy.

Publikacja: 06.11.2020 18:00

Zwykłe życie czasu inwazji

Foto: materiały prasowe

Każdy kolejny dzień od 20 czerwca do 21 sierpnia 1920 roku jest uporządkowany przez Joannę Rolińską według schematu: najpierw sytuacja polityczna, potem społeczna, kulturalna, a na koniec rubryki wypadków i ogłoszeń. Te ostatnie są kopalnią wiedzy o ówczesnych obyczajach i przejawach dawnej mentalności. Wystarczy przytoczyć niektóre anonse: „Otwarcie jadłodajni dla inteligencji na Wspólnej 40", „3 pary nowych butów sprzedam tylko chrześcijaninowi", „Oddam dziewczynkę trzymiesięczną nie chrzczoną".

Życie w mieście toczy się w rytm mszy za ojczyznę, wieców, zbiórek na cele wojskowe. Uczestniczą w tych wydarzeniach tłumy. Afisze uliczne pytają, czy mieszkańcy spełnili swój patriotyczny obowiązek, ale równocześnie nie chcą przyjmować Żydów do armii ochotniczej. I choć zabronione zostają koncerty i popisy muzyczne, to obostrzenia nie dotyczą kin i teatrów. Autorka skrzętnie śledzi życie ówczesnych scen, przybliżając sylwetki występujących na nich artystów – życie kulturalne ma bardzo istotne znaczenie w tej kronice wydarzeń. Dla miłośników historii Warszawy – w sam raz. ©?

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem