Eric Zemmour: Samobójstwo Francji

Niemcy po raz kolejny niszczą Europę. Od obłędu czystej rasy doszli do szaleństwa pomieszania ras. Jedno i drugie jest równie wyniszczające. Ale oni, widać, hołdują skrajnościom - mówi Eric Zemmour, publicysta i politolog

Aktualizacja: 21.11.2015 11:31 Publikacja: 20.11.2015 01:00

Foto: Plus Minus

"Plus Minus": Jak pan ocenia rzeczywisty społeczny odbiór swej książki „Francuskie samobójstwo" w rok po jej ukazaniu się? Słowo „rzeczywisty" dodaję dlatego, że paryscy znajomi opowiadali mi o swoistej modzie na pokazywanie się z tą książką. Byłby to akt manifestowania pewnej postawy, ale niekoniecznie dowód lektury.

Eric Zemmour, publicysta i politolog:
Wobec sukcesu książki – a jego rozmiary zaskoczyły mnie samego – u tych, którym była ona nie w smak, początkowe osłupienie przerodziło się we wściekłość. Poświęcono mnóstwo czasu na próby zniweczenia tego sukcesu i zaprzeczenia jego przyczynom. Najpierw obowiązywała wersja, że nikt „Francuskiego samobójstwa" nie czyta. Potem, że, owszem, sprzedało się 2 tys. egzemplarzy, bo autor się promuje w telewizji. Następnie, że ludzie idą do księgarni jakby szli na wybory, bo to nie książka, tylko karta do głosowania...

A czym jest w istocie?


Znalazłem formułę – to dekonstrukcja dekonstruktorów. Książka ukazuje ich sztuczki i chwyty, to, w którym miejscu pociągają za sznurek, oraz pracę ideologiczną wykonaną dla dekonstrukcji, a w końcu destrukcji budowanej przez wieki struktury społecznej. Odpowiedzialni za dzieło zniszczenia zostają zdemaskowani, więc wpadają we wściekłość. Ta zaś owocuje pogardą, toteż – jak w anegdocie pana znajomych – pojawia się złudzenie, że ludzie może i kupują, ale nie czytają. Tymczasem Francuzi przeczytali i zrozumieli, co ta książka im mówi: mieliście rację, że byliście nieufni wobec oficjalnej narracji, wobec dyskursu elit. Nie wiedzieliście tylko, skąd się brała wasza nieufność. Teraz już wiecie.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu