Aktualizacja: 14.11.2024 23:31 Publikacja: 01.08.2024 14:13
Willy Brandt, klękając przed pomnikiem bohaterów w centrum zburzonego getta w 1970 r., nadał symboliczny wymiar nowej postawie zachodnioniemieckiego społeczeństwa wobec ofiar okupacji Polski. Skupił się przy tym na ofiarach Holokaustu. To do dziś charakteryzuje niemieckie spojrzenie na Polskę w czasie II wojny światowej
Foto: Ben Martin/Getty Images
Prezydent Frank-Walter Steinmeier upamiętni 1 sierpnia w stolicy Polski 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Tego dnia w Berlinie nie odbędą się żadne uroczystości państwowe przypominające o brutalnym stłumieniu powstania przez Wehrmacht i SS, które kosztowało życie ponad 18 tys. polskich żołnierzy i 175 tys. warszawskich cywilów. Kanclerz federalny jest na urlopie, Bundestag ma przerwę w posiedzeniach, a administracja miasta Berlina oświadcza, że podświetla Bramę Brandenburską tylko po atakach terrorystycznych, a więc pośrednio uznaje że wyniszczenie Warszawy nie było atakiem terrorystycznym zbrodniczych organizacji Wehrmacht i SS. Wciąż planowane jest upamiętnienie wszystkich polskich ofiar niemieckiej okupacji. Organizatorzy Domu Polsko-Niemieckiego zapraszają w tym ważnym dniu na skromną wystawę fotograficzną przed Czerwonym Ratuszem. Burmistrz Berlina nie ma czasu jej otworzyć.
Miałem sen. Sen, w którym arcybiskup oskarżony o tuszowanie pedofilii czy przekazywanie informacji o skrzywdzonym sprawcy sam podaje się do dymisji. A gdy nie chce tego zrobić, to inni biskupi, nie zważając na konsekwencje, napominają go oraz zmuszają do przeprosin i rezygnacji.
W podcaście „Posłuchaj Plus Minus” rozmawiamy o interesujących i zajmujących, szeroko dyskutowanych zagadnieniach na kanwie tekstów z bloku głównego najnowszego numeru „Plusa Minusa”. Bo zawsze warto wiedzieć więcej. W dzisiejszym odcinku zadamy bardzo ważne i niecierpiące zwłoki pytanie. Polska bowiem przetrwała, ale – co dalej?
Właśnie ukazał się „Ja to ktoś inny” Jona Fossego, trzeci i czwarty tom opus magnum noblisty – wielotomowej „Septologii” o życiu malarza Aslego.
„Dunder albo kot z zaświatu” to jedna z popularnych dziś paragrafówek.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Książka „Alicja. Bożena. Ja” Jerzego Żurka to dowód złego smaku tak autora, jak i wydawcy.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rzecznik MSZ Ukrainy zapewnił, że jego kraj nie zamierza pozyskiwać broni atomowej.
Jest lato 1986 r. Jadę Karakorum Highway przez malowniczą dolinę rzeki Indus. Korzystam z usług Imrana, kierowcy i przewodnika. Pochodzi z górskiej wioski w dolinie Hunzy, gdzie czas płynie wolniej.
Współczesne Chiny czerpią siłę z mitu Mao Zedonga oraz sukcesu pragmatycznych reform Deng Xiaopinga. Są światowym mocarstwem. Ale autorytaryzm Xi Jinpinga i Komunistycznej Partii Chin pogłębia się.
Ogromna popularność perceptronu Rosenblatta nie podobała się wielu badaczom. Należał do nich Marvin Minsky (1927–2016), notabene niezwykle zasłużony dla powstania i rozwoju AI. Do końca życia twierdził, że to on zaproponował nazwę „sztuczna inteligencja”.
W XVIII i XIX w. społeczeństwo europejskie oczekiwało od wdów, że poświęcą się opiece nad rodziną. Dlatego decyzje francuskich arystokratek Barbe-Nicole Clicquot-Ponsardin oraz Jeanne Pommery, które zamiast tego wybrały ryzykowną drogę kontynuowania działalności gospodarczej ich zmarłych mężów, uznano początkowo za czyste szaleństwo.
Po czym można poznać, że jakieś państwo jest rozwiniętą demokracją? Nie tylko poprzez sam proces wyborczy, ale przede wszystkim przez pokojowe i dobrowolne metody przekazywania władzy między konkurencyjnymi ugrupowaniami politycznymi.
Kiedy się ogląda pozostałości po Wielkim Murze Chińskim, trudno się uwolnić od natarczywej refleksji o absurdalności całej tej konstrukcji. Bo przecież musi się wyrywać ludzkiej wyobraźni, że obrona tak potężnego wału była w ogóle możliwa.
Rosyjskie wojsko odebrało wytwórni filmowej „Mosfilm” 28 czołgów T-55. Poradziecki sprzęt potrzebny jest Rosjanom do działań ofensywnych na froncie w Ukrainie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas