Wojna w Gruzji. Zwycięstwo rosyjskiego kłamstwa

Każdej wojnie towarzyszą kłamstwa i stanowi to już wyświechtany banał. Jednak wojnie rosyjsko-gruzińskiej, od której minęło 15 lat, akompaniowała wręcz niezmierzona liczba łgarstw. Co więcej, są one bezkrytycznie powtarzane po dziś dzień przez wielu polskich oraz zachodnich ekspertów.

Publikacja: 11.08.2023 17:00

Dzieci bawią się piłką pod billboardem Władimira Putina w Cchinwali, głównym mieście Osetii Południo

Dzieci bawią się piłką pod billboardem Władimira Putina w Cchinwali, głównym mieście Osetii Południowej, 11 listopada 2006 r.

Foto: Alexander Natruskin/Reuters/Forum

Choć cywilizowana część świata aktualnie jednoznacznie odrzuca kremlowską narrację propagandową dotyczącą wojny w Ukrainie, to jednocześnie wciąż żyruje rosyjskie kłamstwa o wojnie przeciwko Gruzji. Nadal więc możemy usłyszeć z ust analityków, że owa wojna wybuchła, bo gruziński prezydent Micheil Saakaszwili „dał się sprowokować” i nakazał atak na Cchinwali, stolicę separatystycznego regionu Osetii Południowej. Niektórzy twierdzą nawet, że Saakaszwili „od dawna szykował się” do zajęcia zbuntowanych regionów. Rosja „nie miała więc wyboru” i „musiała bronić swoich obywateli”.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji