Najłatwiej popaść w gniew, we wściekłość nawet. I to reakcja zrozumiała, mnożą się więc, wysuwane przez polityków czy poważnych komentatorów, żądania kary śmierci dla zbrodniarza, wręcz publicznej egzekucji, podszyte nadzieją uwagi, że w więzieniu to mu pokażą. To wezwania do linczu i zemsty. Bank rozbija zażywna gospodyni domowa wzywająca w telewizyjnym materiale do tego, by dać tego typa jej, już ona sobie z nim poradzi. Wściekłość udziela się każdemu, kto pomyśli o zakatowaniu ośmioletniego chłopca, ale emocje, nawet najgorętsze, mają to do siebie, że mijają, a wszystko zostaje po staremu. O to nam chodzi?
Wszystkim zwolennikom kary śmierci mam do powiedzenia tylko dwa słowa: Tomasz Komenda. Przecież wtedy też wszyscy byli pewni, wtedy też wszystko było jasne: degenerat zgwałcił i zamordował młodziutką dziewczynę, powiesić typa, to i tak najłagodniejsza kara, bo przecież należałoby pasy z niego drzeć. Równie silne były niedawne już emocje tłumu, gdy okazało się, że był niewinny. Współczucie i podziw dla niego mieszały się z oburzeniem na prokuratorów oraz sędziów, którzy zmarnowali chłopakowi ćwierć wieku. Nie zrównuję – podkreślam – zwyrodniałego ojczyma Kamila z Tomaszem Komendą, chcę tylko pokazać logikę tłumu.
Czytaj więcej
To był niezapomniany lot. Z gorącej jeszcze Sofii do zimnej już Warszawy leciałem Balkan Airlines, siedząc w czternastym rzędzie. Od szesnastego były miejsca dla palących.
W tej sprawie najgorsze jest to, że jeśli prawdą jest to, co słyszymy – to system opieki jakoś działał. Z naciskiem na jakoś, czyli marnie. Rozumiem, że brzmi to jak makabryczna kpina, spójrzmy jednak na fakty. Rodziną zajmował się ośrodek pomocy społecznej, który zawiadomił centrum pomocy rodzinie, mieli więc asystenta. Dodatkowo, po ucieczkach chłopca pojawił się w domu kurator. To już trzy osoby.
O dziwo, nawet szkoła zachowała się podobno jak należy. Dlaczego o dziwo? Otóż pierwszą lekcją, jaką odbiera młody nauczyciel, jest uwaga, by się nie wtrącał i nie interesował za bardzo. Rodzice potrafią być bowiem nie tylko bardziej roszczeniowi niż ich potomstwo, ale też równie bezlitośni. Ich metody wychowawcze są najlepsze, zresztą nie belfrowi je oceniać, więc proszę się trzymać z daleka.