Nie tylko Warszawa, Kraków i Łódź. To był kraj tysiąca gett

Niemcy utworzyli „żydowskie dzielnice mieszkaniowe” w ponad tysiącu polskich miast i miasteczek. W niektórych istniały kilka dni, a w innych kilka lat. W wielu z nich nie ma dziś śladu po gettach. Ale są ludzie, którzy chcą zachować pamięć po dawnych mieszkańcach.

Publikacja: 14.04.2023 10:00

Brama główna getta w Krakowie u wylotu ulicy Limanowskiego

Brama główna getta w Krakowie u wylotu ulicy Limanowskiego

Foto: domena publiczna

Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin, Białystok – w tych miastach były największe getta na terenach okupowanej Polski w czasie II wojny światowej. Ale getta rozsiane były po całej okupowanej Polsce. Ich liczba jest niemożliwa do ustalenia, zarówno dlatego, że nie istnieją źródła historyczne, ale także nie ma jednoznacznej definicji getta – uważa Żydowski Instytut Historyczny. Przywołuje dane Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holokaustu, z których wynika, że hitlerowcy stworzyli 1150 gett, większość na przedwojennych terenach polskich. Do tego można doliczyć ponad 42 tys. różnego typu obozów. Większość gett to były zamknięte dzielnice, ale istniały też – przynajmniej w pierwszych latach wojny – otwarte. W wielu miejscach, szczególnie na terenach zajętych latem 1941 r., czyli na wschodzie dawnej Polski, istniały tylko przez krótki czas. Tam też, przy granicy z ZSRR, Żydzi czasami po kilku dniach byli gnani do Rosjan.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem