19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 08:55 Publikacja: 06.01.2023 08:11
Trzeba odwagi, by dziś wydawać rosyjską literaturę współczesną, nawet fantastykę i nawet tak uznanych autorów, jak bracia Strugaccy. Tom „Maszyna życzeń” wprowadza dodatkowe utrudnienie: są to opowiadania z lat 1958–1963, a więc z okresu mocno socrealistycznego w twórczości rosyjskich mistrzów, zanim zapracowali na swą markę. Z małymi wyjątkami są to teksty w Polsce znane, acz rozproszone po innych zbiorach i antologiach. Tu wszystko mamy w jednym tomie, acz przeznaczono go nie dla odbiorcy masowego, raczej dla znawców, którzy by chcieli wniknąć w tajemnicę i specyfikę pisarstwa braci.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Śmiech to bardzo poważna sprawa – od tych słów zaczyna się książka „Humor zza kulis”. Wypowiada je Bohdan Łazuka. I ma rację. To, z czego się śmiejemy, pokazuje, kim jesteśmy.
Ubrania są zwierciadłem nie tylko nas samych, ale i encyklopedią przemian kulturowych, ekonomicznych i politycznych.
Już podczas I wojny światowej w szpitalach armii wykorzystywano filmy dla poprawy nastroju chorych i cierpiących. A dzisiaj?
Po granacie wrzuconym do środowiska konserwatywno-prawicowego, jakim była powieść z kluczem „Wdowa smoleńska albo niefart”, Andrzej Horubała wydał zbiór opowiadań „Incydenty”. Skandalu tym razem nie będzie, ale poziom literacki tej prozy pokazuje, że dawny publicysta wciąż rozwija się jako pisarz.
Znakomitej literatury światowej mamy na naszym rynku w bród. Polskich premier książkowych też jest całkiem sporo. W takim razie dlaczego pozostaje niedosyt?
W tym odcinku czytamy dwie książki: „Rybie oko” Dominiki Słowik, o tylko na pozór różowych latach 90. i 2000., oraz „Hałas” Małgorzaty Halber, najprawdziwszy manifest wymierzony w techno-kapitalizm, który organizuje nasze życie, a przede wszystkim pragnie naszego czasu i uwagi.
Co różni matematyka od filozofa? Do pracy pierwszemu starcza papier, ołówek i kosz na śmieci. Filozof obywa się bez kosza.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas