Tomasz Terlikowski: Pogrzeb Elżbiety II i siła rytuału

Uroczystości pogrzebowe Elżbiety II były najczęściej oglądaną transmisją w dziejach telewizji. Oglądać je miało 4 mld ludzi. Kolorowe stroje liturgiczne i mundury, obrzędy i przemarsze – to wszystko przyciągnęło tłumy uczestników i gapiów.

Publikacja: 23.09.2022 17:00

Tomasz Terlikowski: Pogrzeb Elżbiety II i siła rytuału

Foto: AFP

Co takiego przyciągnęło ludzi przed odbiorniki? Czy to nostalgia i pragnienie powrotu do domu, jakim ma być dla człowieka monarchia? A może świadomość przemijania i – to już truizm – pożegnanie ostatniego świadka kilku epok, które już nigdy nie wrócą? Odpowiedzi nie są proste, ale z całą pewnością można powiedzieć, że ogromnej większości widzów Elżbieta II była obojętna.

Brytyjczycy niewątpliwie mieli do niej stosunek emocjonalny i oni mogli uronić łzę albo zamyślić się nad tym, jak bardzo zmienił się ich kraj za czasów panowania królowej. Mogli mieć związane z nią osobiste wspomnienia i rzeczywiście królowa dla nich mogła uosabiać jakieś istotne wartości. Nie widać jednak powodów, by podobne emocje mieli odczuwać wobec niej choćby Polacy masowo oglądający transmisję z pogrzebu. Ani to nie była nasza królowa, ani tym bardziej nasza tradycja. Pomijając kulturowe, społeczne i polityczne zerwanie, jakim był komunizm i wcześniejsze rozbiory, od pokoleń jesteśmy republikanami. Kolonializm, którego liczne ślady widać było w czasie tych uroczystości, też na szczęście nas nie dotknął ani nie wpisał się w nasze tradycje. Również nie jest nam bliski imperialny sztafaż Londynu, którego polskie miasta są generalnie pozbawione, także dlatego, że gdy rozkwitały europejskie imperia, nasze miasta były peryferyjnymi ośrodkami innych, większych państw. A jednak oglądaliśmy tę transmisję.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem