Wyszkowski, żołnierz na wojnie z komunizmem

Zakochany w sobie obsesjonista, oszczerca i mitoman – taki obraz Krzysztofa Wyszkowskiego tworzą ci, którym burzy poręczne mity. Ale tym, którzy czczą go jako symbol siły charakteru i prawdy, też wymyka się z definicji.

Aktualizacja: 02.07.2016 16:20 Publikacja: 02.07.2016 00:01

Bohater drugiego planu: Krzysztof Wyszkowski z prawej, na tle makiety pierwotnej wersji pomnika Poległych Stoczniowców; ostatni dzień strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r.

Foto: PAP

Kiedy prezydent RP Andrzej Duda przypinał mu niedawno na piersi Krzyż Wielki Odrodzenia Polski za wybitne zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, Krzysztof Wyszkowski powtarzał tylko, że jest zaszczycony, więc nie było się do czego przyczepić. Ale kiedy na Twitterze zawiesił link z tytułem artykułu w „Gazecie Polskiej": „Wreszcie! Krzysztof Wyszkowski z Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski", podkreślając, że to jego pierwsze w życiu odznaczenie, oprócz mnóstwa gratulacji, doczekał się też cierpkich uwag. Takich, że wyszła na jaw jego pycha, bo sugeruje, iż dawno mu się należało.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe