Mieszkający pod Norymbergą 49-letni doradca finansowy Wolfgang P. pierwszy raz zwrócił na siebie uwagę lokalnych urzędników po tym, jak odmówił zapłacenia podatku od pojazdów mechanicznych. Na powtarzające się ponaglenia odpisywał: „Jestem obywatelem Rzeszy". Co więcej, według dziennika „Bild" ogłosił, że jego mieszkanie jest niepodległym państwem, którego granice wytyczył za pomocą żółtej farby. Mężczyzna nie zgodził się też wpuścić do domu kontrolerów ze starostwa, którzy chcieli sprawdzić, jak przechowuje broń myśliwską. W związku z tym cofnięto mu licencję i wezwano do zwrotu 31 strzelb i pistoletów.