„Jak studia przestały być przepustką do kariery" - wiodący temat „Plusa Minusa" z 5–6 maja ujęto w taki sposób, który akcentuje wyłącznie słabości szkolnictwa wyższego. Nie jest to spojrzenie obiektywne, lecz służące uzasadnieniu przyjętej w tytule tezy. Moim zdaniem nad jej słusznością warto dyskutować i weryfikować jej prawdziwość na podstawie faktów i danych liczbowych. A te w odniesieniu do najistotniejszych elementów karier zawodowych absolwentów szkół wyższych i ich losów życiowych tezy tej nie potwierdzają. Nie wskazują w szczególności na żaden przełom („Kres mirażu wyższego wykształcenia" – głosił tytuł tekstu Jana Rojewskiego), który rzekomo miałby się dokonać w postrzeganiu wyższego wykształcenia w społeczeństwie lub jego wartości na rynku pracy i w życiu osobistym absolwentów.