Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 14.10.2021 15:30 Publikacja: 15.10.2021 16:00
Surfowanie w internecie
Foto: Adobe Stock
Może pochodzić zresztą skądkolwiek. Nie ma też znaczenia nazwisko ani tożsamość mędrca, który ją sformułował; istotne jest, że wyjątkowo trafnie oddaje jedną z podstawowych prawd o naszym świecie.
Demokratyczny – jak żadna dotąd w historii platforma komunikowania – internet uwolnił taką masę idiotyzmu, głupoty, bezmyślności, żenady, umysłowej, emocjonalnej czy estetycznej pustki, że pytania o przyszłość ludzkości i planety nabierają całkiem nowego sensu. Można wieścić, że zabije nas technologia, że skonsumujemy wszystkie ziemskie zasoby, że zamienimy Ziemię w zdegradowany do szczętu śmietnik etc. Ale jeszcze bardziej przerażająca jest wizja, że utoniemy w głupocie, że przebicie się w mętnym gwarze internetu z sensowną uwagą będzie równie beznadziejne jak próba wypłynięcia spod grubej warstwy lodu. Czasem widzimy to na filmach: przerażone oczy już niemal topielca z gasnącą nadzieją wypatrują ratunku aż do chwili, kiedy nasączone wodą pęcherzyki płucne ściągną ciało na dno. Wtedy kończy się życie i zaczyna ostateczność. Taki oto komentarzyk do domniemanej maksymy Stanisława Lema.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas