Aktualizacja: 05.08.2021 21:24 Publikacja: 06.08.2021 18:00
Foto: materiały prasowe
„W dziwnym i niezwykłym roku 2020 powstał zwierzęcy przewodnik po podświadomości miasta" – wyjaśnia autorka, mieszkająca w Bru (jak nazywa to miasto) już 15 lat. Co ważne, „jest w Brukseli beznadziejnie zakochana", „nienawidzi oczywistych atrakcji turystycznych", za to woli szukać miast podziemnych. „Dwoistość, podwójność – to cecha Brukseli" – pisze Plebanek i może dlatego niemal każdy rozdzialik kończy zdaniem „Może tak. A może nie".
Przywołuje opowieści, legendy, także fakty – z historii dalekiej (okrucieństwa epoki Leopolda II i belgijski kolonializm w Kongu) i niedawnej, mieszając je z osobistymi doświadczeniami. Wędruje po jego zakrzywionych ulicach, po których ludzie „nie biegną, tylko chodzą". Dociera do miejsc nieoczywistych („dzielnice bogaczy nie mieszczą się na mojej mapie Brukseli, na mapie serca. Oni są go pozbawieni"). Zauważa nikły proces feminizacji nazw: „w Brukseli 43 procent skwerów, placów i ulic ma patronów, z czego kobiety stanowią tylko 6 procent", ale i że „karambol stereotypów napiera z różnych stron". Przyznaje, że istnieje „aksamitny rasizm", czyli „pogarda w białych rękawiczkach, założenie, że na wschodzie Europy króluje cyrylica i niedźwiedzie polarne", a także, że placu Luksemburskiego z tłumem pracowników unijnych brukselczycy unikają jak ognia: „Nic tu po nich, tym bardziej że średnia krajowa zarobków w Belgii ma się nijak do pracownika UE".
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
– Potrzebujemy planu, skutecznego działania, współpracy. Nasze środowisko wcale nie jest podzielone – mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas