„Uciekaliśmy od tego, czego świat pożąda i pożądaliśmy to, przed czym świat uciekał... a oczy świata były na nas zwrócone" – powiedział arystokrata św. Bernard o zakonie cystersów, do którego rozkwitu się przyczynił. Utworzyła go we Francji grupka benedyktynów. Uznano ich za szaleńców, gdy wiosną 1098 r., w rocznicę śmierci św. Benedykta, opuszczali rodzimy klasztor w Molesme. Szli jak nędzarze – poza krzyżem i księgami liturgicznymi nie wzięli nic. Chcieli zbliżyć się do Boga poprzez ascezę, ubóstwo, modlitwę i pracę fizyczną, z której mieli żyć.
Zbudowali drewniany klasztor w odludnym miejscu (citeaux, łac. cistertium). Nowy zakon nazwano cystersami. Życie oparli na Regule, którą św. Benedykt utworzył na Monte Cassino w VI w. Była prosta: ora et labora – módl się i pracuj. Położyli nacisk na wykształcenie i gościnność jako metodę ewangelizacji. Wierność tym zasadom uczyniła ich jednym z najbogatszych zakonów w Europie.
Kiedy grupka mnichów wychodziła z Molesme, urodzony na zamku Bernard miał osiem lat. Był 16-letnim studentem, kiedy stracił matkę. Polecił się opiece Matce Bożej. Sześć lat później stanął w furcie klasztoru w Citeaux wraz z pięcioma rodzonymi braćmi i kilkudziesięcioma kolegami. Także jego siostra za zgodą męża wstąpiła do klasztoru, a w 1125 r. założyła żeńską gałąź zakonu – cysterki. W ślady dzieci poszedł ojciec.
Bernard był porywającym kaznodzieją. Założył ponad 60 klasztorów. Królowie i papieże traktowali go jak niekoronowanego władcę Europy. Kiedy umierał w 1153 r., istniały już 343 opactwa cysterskie z kościołami, których patronką była Matka Boska. Filie klasztorów tworzyły sieć ponad granicami państw. Organizacja zakonu cystersów jako jedna z pierwszych łączyła kontynent.
Nie używaj źle władzy
Obecność cystersów decydowała o rozwoju. Dlatego na ziemie polskie chętnie zapraszali ich Piastowie. Do końca XIII w. powstało 26 klasztorów męskich i 17 żeńskich. Obrastały osadami, dla których opaci uzyskiwali prawa miejskie. Zakonnicy rozwijali hodowlę, pszczelarstwo, zakładali stawy rybne, sady i ogrody. Byli architektami, rzemieślnikami, malarzami, rzeźbiarzami, kompozytorami, specjalistami górnictwa i hutnictwa. Prowadzili cegielnie, tartaki, młyny. Pierwsi zastosowali na polskich ziemiach koło wodne. Tworzyli szkoły i biblioteki. Rycerzom i władcom prowadzili kancelarie. Zakładali szpitale i hospicja.
Pierwsze archiopactwo cysterskie powstało w 1140 r. na terenie Jędrzejowa, który im zawdzięcza prawa miejskie. Istniejący do dziś klasztor i kościół konsekrował biskup i kronikarz, błogosławiony Wincenty Kadłubek. Świątynię ozdabiał Wit Stwosz.
Władza państwowa podatkami zadusiła kwitnące opactwo. Narzucani od XVI w. przez króla opaci, często świeccy, zabierali dochody. Wojny szwedzkie, pożary dopełniły zniszczenia. Spłonął oryginał kroniki Kadłubka i list przysłany przez św. Bernarda. Car rosyjski, kasując klasztor w 1819 r., łaskawie zezwolił mnichom mieszkać do wymarcia.Cystersi wrócili w 1945 r., żeby go odbudować. Przybyli ze Szczyrzyca, jedynego nieprzerwanie funkcjonującego klasztoru cystersów na ziemiach polskich, obronionego przez wiernych. Podczas II wojny światowej cystersi ukrywali tu poszukiwanych przez hitlerowców, pomagali Armii Krajowej, organizowali tajne nauczanie. Klasztor w Szczyrzycu uhonorowano krzyżem – Orderem Virtuti Militari.Po wojnie komuniści zamknęli gimnazjum i przyklasztorną Szkołę Rolniczo-Sadowniczą, PGR zabrał ziemię. Zakonnicy trwali. Kilku pojechało ratować filię – klasztor w Henrykowie na Dolnym Śląsku.