Mazurek: Zdrajca, psubrat, pohaniec

Przyjaciela wzięto za pisowca. Jest osobą publiczną, co ciekawe, dotychczas postrzegano go – na wyrost, ale kto by dbał o epistemologiczne dystynkcje – jako wroga reżimu. Teraz został tegoż reżimu sługą, bo pojawił się nie tam gdzie trzeba i nie w tym co trzeba towarzystwie. I gotowe.

Aktualizacja: 23.06.2019 16:32 Publikacja: 23.06.2019 00:01

Mazurek: Zdrajca, psubrat, pohaniec

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Można by z tego pokpiwać (w tłumaczeniu dla czytelników nastoletnich – toczyć bekę), ale sprawa jest poważniejsza. Przyjaciela zrugał bowiem jego dobry znajomy. Zrugał i zerwał kontakty osobiste oraz kontrakty zawodowe. Nie będą razem pracować i tyle. Mojego przyjaciela piorun strzelił, ale zostawmy go na chwilę. Inny przykład. Do pewnej aktorki, która wystąpiła na ostatnim festiwalu w Opolu, SMS-a miał wysłać znany konferansjer kabaretowy z północy Polski, pan Piotr. Wiadomość nie była serdeczna, ujmijmy to eufemistycznie. Aktorka osłupiała, bo znają się z panem Piotrem przelotnie i nie upoważnia go to do takich uwag. A potem i jej zrobiło się przykro.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów