Aktualizacja: 26.09.2019 17:49 Publikacja: 27.09.2019 18:00
Stany Zjednoczone sprzyjały Mobutu Sese Seko podczas puczu w 1960 roku, aby się pozbyć Patrice’a Lumumby, hojnie finansowały jego armię tłumiącą bunty inspirowane przez Związek Radziecki i Kubę. Popierały go też później, gdy destrukcyjny charakter reżimu był już rażąco widoczny. Nawet jeszcze rok przed upadkiem dyktatora były prezydent USA Jimmy Carter próbuje mu pomóc rozwiązać problem rwandyjskich uchodźców w okolicach Gomy, marzec 1996 r.
Foto: AFP
W 1971 roku fakty stały się zbyt widoczne, by można je było zignorować. Mobutu zmienił nazwę kraju na Zair – to dawne rodzime słowo oznaczało „rzekę, która połyka wszystkie rzeki". Tę samą nazwę otrzymała wielka rzeka. Jak również waluta.
Leopoldville przemianowano na Kinszasę, Stanleyville na Kisangani. Nawet ludziom kazano się przechrzcić. Studenci mieli podać swoje nowe imiona do uniwersyteckiego rejestru. Mobutu chciał, by naród był prawdziwie afrykański, nieskażony pozostałościami europejskiego ucisku. Dlatego należało zmienić imiona tak, by miały rodzime brzmienie. (...) Joseph Désiré Mobutu nazwał się Mobutu Sese Seko Kuku Ngbendu Wa Za Banga. Podobno oznacza to „wszechpotężny wojownik, który dzięki swej wytrzymałości będzie kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa, pozostawiając za sobą zgliszcza", choć inni mówią, że można to łatwo przetłumaczyć jako „kogut, który wskakuje na wszystko, co się rusza".
Prof. Andrzej Nowak zaskoczył tą książką swoich wielbicieli. A także przeciwników.
Gdy 76 lat temu zaczynał się proces jego niezłomnych kolegów z PPS, Józef Cyrankiewicz już mościł się u władzy pośród komunistów. Co go przywiodło do zdrady – zimna kalkulacja czy obawa o własną skórę?
Historię kryminalisty o upośledzonych funkcjach umysłowych można uznać za metaforę zaburzeń poznawczych całych Włoch.
Rafael Nadal uczył nas, że sensem sportu jest przede wszystkim nieustanna niezgoda na porażkę – z rywalami, a chyba jeszcze bardziej z samym sobą.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Wyłączając telewizory, straciliśmy ważną część wspólnych kodów kulturowych. Łączy nas coraz mniej.
Prof. Andrzej Nowak zaskoczył tą książką swoich wielbicieli. A także przeciwników.
Gdy 76 lat temu zaczynał się proces jego niezłomnych kolegów z PPS, Józef Cyrankiewicz już mościł się u władzy pośród komunistów. Co go przywiodło do zdrady – zimna kalkulacja czy obawa o własną skórę?
„Wenezuelską telenowelą” nazwał marszałek Sejmy Szymon Hołownia wybór kandydata na prezydenta przez PiS.
Historię kryminalisty o upośledzonych funkcjach umysłowych można uznać za metaforę zaburzeń poznawczych całych Włoch.
Rafael Nadal uczył nas, że sensem sportu jest przede wszystkim nieustanna niezgoda na porażkę – z rywalami, a chyba jeszcze bardziej z samym sobą.
Minister Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie: na jego mocy, nie tylko hotele i magazyny, ale także domy prywatne będą musiały dysponować czujką pożarową. Kiedy ten obowiązek wejdzie w życie?
Wyłączając telewizory, straciliśmy ważną część wspólnych kodów kulturowych. Łączy nas coraz mniej.
W spektaklu Wojciecha Farugi w Narodowym są odwołania do Holokaustu, II wojny światowej, jest krytyka chciwości i obłudy Kościoła oraz rządów totalitarnych. Są Wałęsa, Chaplin, Hitler i Maria Callas. Brakuje tylko Matki Teresy i psa Baskerville’ów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas