Jak Hłasko rozstał się z socrealizmem

Lektura juweniliów Marka Hłaski wskazuje, że ten zdolny młodzieniec przed opyleniem książek w antykwariacie dogłębnie je czytał – a potem zaczął pisać prozę w duchu i tonie Stefana Żeromskiego.

Aktualizacja: 25.09.2016 18:57 Publikacja: 25.09.2016 01:01

Marek Hłasko podczas wakacji 1953 r. Czas kreślenia pierwszych rękopisów

Marek Hłasko podczas wakacji 1953 r. Czas kreślenia pierwszych rękopisów

Foto: ARCHIWUM MARKA HŁASKI/EAST NEWS

Na rok 2017 zapowiadane jest wydanie zbioru nieznanych opowiadań Francisa Scotta Fitzgeralda, pisanych od połowy do końca lat 30. ubiegłego wieku. Tych tekstów autor „Wielkiego Gatsby'ego" nie zdecydował się opublikować. Tworzył je w trudnym dla siebie okresie, kiedy żona Zelda przebywała w szpitalu psychiatrycznym, a on sam pogrążał się w coraz większym pijaństwie. Legendy krążą o utworach, które pozostawił po sobie zmarły w 2010 roku Jerome David Salinger. Przy okazji pojawienia się biograficznego filmu o tym pisarzu ujawniono, że ma być wydanych nawet pięć zupełnie nowych jego książek. Niedawno zaś trafiły do nas „Epifanie" Jamesa Joyce'a, zbiór krótkich młodzieńczych zapisków, opublikowanych po raz pierwszy w 1965 roku, a więc sześć dekad po ich powstaniu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów