Po „Warszawiance” z Borysem Szycem jako dzisiejszym czterdziestolatkiem z rodziną, lecz bez zobowiązań; po „Informacji zwrotnej” z Arkadiuszem Jakubikiem jako rockmanem na odwyku, próbującym zachować pozory dobrego ojca pomimo dramatu syna; otrzymujemy od Żulczyka kolejny serialowy hit, z co najmniej kilkoma świetnymi rolami.
Robert Więckiewicz gra ojca Tomasza Głowackiego, człowieka z poplamionym sumieniem, ale próbującego naprawić rodzinny Zybork na Mazurach, Mateusz Kościukiewicz jego syna Mikołaja, powracającego w rodzinne okolice, gdzie rozegrał się dramat jego młodości, z żoną dziennikarką śledczą Justyną (Jaśmina Polak, znana z Teatru Starego w Krakowie i Nowego w Warszawie).
Lubiliście Mazury? To teraz zaczniecie się ich bać - zapowiada tajemnicza Czarna Pani z czołówki.
„Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka. Dwóch reżyserów serialu
Jakub Żulczyk nie krył, że powieść „Wzgórze psów”, która ukazała się w 2017 r., a teraz została przez niego zaadaptowana na scenariusz wraz z reżyserem Pawłem Domalewskim („Cicha noc”) i drugim reżyserem, Jackiem Borcuchem, to jego najbardziej osobista książka. Choć z przyzwoitości trzeba dodać, że nie autobiograficzna, ale i tak intrygująco wypada gra narracyjna między życiem a fikcją.