Taki wniosek, ważny dla praktyki gospodarczej, trzeba wyciągnąć z wyroku Sądu Najwyższego. Uznał w nim bowiem, że faktura VAT jest pismem potwierdzającym należność w rozumieniu art. 514 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5BF4C085E5B1778A57A80BB5983929D?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Przepis ten łagodzi generalny zakaz cedowania wierzytelności bez zgody dłużnika zapisany w art. 509 k.c.
[srodtytul]Wątpliwości dłużnika [/srodtytul]
Spółka TLK SA sprzedała spółce z o.o. Vogteam partię wyrobów hutniczych za ponad 600 tys. zł. Jako zabezpieczenie zapłaty należności za te wyroby Vogteam w umowie przelewu scedowała na TLK SA wierzytelności przysługujące jej od trzeciej spółki: Becker-Warkop sp. z o.o. Wynikały one z pięciu faktur wystawionych za towary dostarczone Becker-Warkop przez Vogteam na podstawie umowy sprzedaży z kwietnia 2004 r.
Poinformowana o cesji Becker-Warkop wysłała do TLK SA zawiadomienie, że przelew jest nieważny, ponieważ w umowie sprzedaży wyraźnie zastrzeżono – stosownie do art. 514 k.c. – że przelew należności z niej wynikających nie może nastąpić bez zgody dłużnika. W myśl tego przepisu, jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, to zastrzeżenie umowne, iż przelew nie może nastąpić bez zgody dłużnika, jest skuteczne tylko wtedy, gdy pismo zawiera wzmiankę o nim, chyba że nabywca wierzytelności (z innego źródła) w chwili przelewu o zastrzeżeniu wiedział.
Gdy TLK SA wystąpiła przeciwko Becker-Warkop o zapłatę należności objętej przelewem, ta argumentowała, że wprawdzie z faktur zakaz przelewu nie wynikał, ale TLK, nabywając wierzytelność, powinna zapoznać się z umową sprzedaży z kwietnia 2004 r., w której został on zapisany. Przelew zatem dokonany bez jej zgody jako dłużnika jest nieważny.