Przekaz pozostaje ważny mimo upadłości nadawcy

Jeśli przekaz został przyjęty przez odbiorcę, to nie wygasa, nawet gdy po jego dokonaniu, a przed zrealizowaniem, ogłoszono upadłość przekazującego

Publikacja: 09.04.2010 04:45

Przekaz pozostaje ważny mimo upadłości nadawcy

Foto: Flickr

[b]Tak uznał w wyroku Sąd Najwyższy (sygn. I CSK 444/09).[/b]

Sprawa, której wyrok ten dotyczy, ma długą historię. Początek dała jej umowa zawarta w 1994 r. przez spółkę z o.o. T. ze spółką akcyjną K., zajmującą się handlem zagranicznym, nazwana umową komisu w handlu zagranicznym.

[srodtytul]Ziemniaki za bawełnę [/srodtytul]

Spółka T. zobowiązała się do dostarczenia kontrahentce na swój koszt 70 tys. ton ziemniaków, które skupowała od poddostawców. W umowie została wskazana cena ziemniaków uzgodniona przez spółkę K. z uzbeckim kontrahentem, do którego miały one trafić. Wynagrodzenie spółki K. ustalono jako procent od tej ceny.

Zgodnie z umową sprzedaży zawartą przez spółkę K. z uzbeckim kupcem miał on płacić jej za ziemniaki dostawami bawełny. Była to więc umowa barterowa. Za bawełnę zaś płaciła spółka austriacka. Pieniądze zaliczane jako zapłata za ziemniaki trafiały zarówno do spółki K., jak i spółki T. oraz poddostawców.

Jednakże spółka T. nie otrzymała całej należności. W październiku 1995 r. sąd ogłosił jej upadłość.

Syndyk masy upadłości wystąpił do sądu przeciwko spółce K. o zapłatę reszty należności. Sąd I instancji zasądził na jej rzecz 605 tys. zł. Sąd II instancji podwyższył należną jej kwotę do 900 tys. zł. Różnica wynikała z odmiennej oceny sądu II instancji co do roszczeń spółki T. uznanych w I instancji za przedawnione.

Sądy przyjęły, że spółki wiązała umowa komisu. Ryzyko braku zapłaty za ziemniaki od uzbeckiego kontrahenta obciążało więc pozwaną spółkę.

Skargi kasacyjne wniosły obie strony. Pozwana kwestionowała swoje zobowiązanie, a powodowa domagała się przyznania większej kwoty.

[srodtytul]To była umowa komisu [/srodtytul]

Sporną kwestią, podniesioną w skardze spółki K., był charakter umowy zawartej w 1994 r. Twierdziła ona, że była to ramowa umowa sprzedaży. W razie takiego jej zakwalifikowania wszystkie roszczenia spółki K. byłyby przedawnione, jako że termin przedawnienia roszczeń z umowy sprzedaży wynosi dwa lata. W razie zaś uznania, że była to umowa komisu, obowiązuje ogólny trzyletni termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a ten w odniesieniu do znacznej części należności jeszcze nie minął.

Z kolei syndyk spółki z o.o. kwestionował uwzględnienie przez sądy dwu przekazów na rzecz poddostawców realizowanych przez spółkę K. na zlecenie spółki T. Powoływał się też na art. 43 § 1 starego prawa upadłościowego, w myśl którego zlecenie dane przez upadłego wygasa automatycznie z ogłoszeniem upadłości. Trzy zlecenia przekazania złożone zostały 25 stycznia 1995 r. Dwa spółka ta zrealizowała 19 i 30 listopada 1995 r., a więc już po ogłoszeniu upadłości spółki T.

Sąd Najwyższy oddalił obie skargi kasacyjne. Sędzia Mirosław Bączyk stwierdził, iż wykładnia umowy zgodna z art. 65 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=01703A5C42DB7D932EB9000E881D6CA6?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] prowadzi do wniosku, że była to jednak umowa komisu.

[srodtytul]Powstaje nowe zobowiązanie [/srodtytul]

– [b]Instytucja przekazu jest wykorzystywana w praktyce rzadko[/b] – zaznaczył sędzia. – [b]Przekaz był realizowany w ramach umowy komisu. Inaczej niż twierdziła powodowa spółka, SN uznał, że przekaz jest konstrukcją abstrakcyjną[/b] – tłumaczył sędzia. Możliwy jest przekaz-kredyt. Przyjęcie przekazu przez odbiorcę w lutym 1995 r. wykreowało nowe, samodzielne zobowiązanie między jego odbiorcą a pozwaną spółką.

[ramka][b]Przekazujący, odbiorca i przekazany[/b]

Przekaz wchodzi w rachubę wówczas, gdy wierzyciel jednej osoby jest jednocześnie dłużnikiem innej. Wierzyciel ów, zwany przekazującym, może przekazać świadczenie należne mu od swego dłużnika, zwanego przekazanym, swemu wierzycielowi – odbiorcy świadczenia. Słowem, dłużnik wierzyciela (przekazany) uwalnia się od swego długu, płacąc nie temu wierzycielowi, ale osobie trzeciej – odbiorcy, będącej wierzycielem przekazującego. Stosownie do art. 921[sup]1[/sup] k.c. przekaz taki upoważnia odbiorcę do przyjęcia, a przekazanego do spełnienia świadczenia na rachunek przekazującego.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce