Aktualizacja: 07.12.2019 07:34 Publikacja: 07.12.2019 00:01
Foto: Adobe Stock
Media z niejakim oburzeniem odnotowały w ostatnich dniach, że władze Sądu Okręgowego w Krakowie, powołując się na przepisy ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, odmówiły dziennikarzom wglądu do akt sprawy cywilnej, której stroną był obecny prezes Najwyższej Izby Kontroli. Zgodnie z wydaną decyzją, dostęp do nich będzie możliwy po upływie 70 lat od chwili zakończenia sprawy, czyli – jak wynika z opublikowanych informacji – w 2085 r.
Gdy wydaje się, że obie strony sporu o praworządność odpaliły już wszystkie dostępne armaty i zajęły najgłębsze okopy, ktoś otwiera nowy front. Tak jak uczynił to właśnie prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Minister Adam Bodnar się miota. Przedstawił dwa projekty, w tym jeden zakładający przywrócenie praworządności dopiero w 2030 r. Kolejne 5 lat oswajania bezprawia to kapitulacja ministra sprawiedliwości - pisze prof. Michał Romanowski, adwokat wielu sędziów nękanych dyscyplinarkami przez ostatnie osiem lat.
Autor projektu, sam przecież będący sędzią, przywodzi na myśl niesławnego Efialtesa – Greka, który pomógł Persom pokonać jego rodaków broniących się w wąwozie Termopile. I wcale nie chodzi o to, by gloryfikować „neosędziów” lub demonizować tych, którzy chcą zmian.
Znany jest wreszcie długo oczekiwany projekt ustawy frankowej autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.
Gdy ktoś w pracy zmaga się z fatalną regulacją, to stara się o jej zmianę.
Zasada ochrony praw nabytych bywa wielokrotnie ostatnią deską ratunku dla podmiotów, które dochodzą ochrony ich praw. Jej oddziaływanie jest wyjątkowo silne i szerokie, choć zasada ta sama w sobie nie tworzy prawa podlegającego ochronie i musi być powiązana z inną regulacją, która prawo podlegające ochronie przyznaje.
Nieustanne elektroniczne zapytania dotyczące statusu e-przesyłki w systemie e-Doręczeń są według Poczty Polskiej powodem kłopotów technicznych rzutujących na czas realizacji usług PURDE, czyli doręczenie całkowicie elektronicznego.
System bezpłatnych porad powinien być bardziej elastyczny i innowacyjny, świadcząc usługi niedostępne na rynku i uzupełniając luki w ofercie. Mógłby realizować zarówno wsparcie prawne, jak i interdyscyplinarne, czyli specjalistyczne poradnictwo z innej dziedziny, np. psychologa.
Zakaz prowadzenia egzekucji z minimalnego wynagrodzenia przy jednoczesnej możliwości dokonywania potrąceń z rent i emerytur może być niekonstytucyjny. Narusza zasadę równości wobec prawa oraz jest sprzeczny z zasadą sprawiedliwości społecznej – twierdzą eksperci.
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Zawarcie umowy standstill powoduje zawieszenie możliwości windykacji, dokonywania potrąceń, a nawet wszczęcia egzekucji po to, aby dać stronom czas na rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia i odsunąć zagrożenie upadłością.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas