Aktualizacja: 02.05.2020 07:48 Publikacja: 01.05.2020 00:01
Foto: AFP
Epidemia i nadzwyczajność wywołanej nią sytuacji pozwalają wyraźniej zobaczyć dobre i złe strony naszego kraju, obywateli, władzy i ich wzajemnych relacji. Jaka jest obecnie Polska? Czy takiej Polski chcemy?
Jesteśmy społeczeństwem bardzo podzielonym. Najbardziej widoczny jest podział na zwolenników partii rządzącej i jej przeciwników. Jeden z sondaży przedwyborczych pokazał, że wybory 10 maja miałyby ok. 30-proc. frekwencję i w pierwszej turze z wynikiem 65 proc. głosów wygrałby obecny prezydent. Ten sam sondaż pokazał, że wybory przeprowadzone bez zagrożenia koronawirusem miałyby ok. 65-proc. frekwencję, a obecny prezydent w pierwszej turze miałby niewiele ponad 40 proc. głosów. Nie trzeba zresztą sięgać do sondaży. Wystarczy posłuchać polityków w Sejmie – co mówią o sobie i do siebie. Choćby wicemarszałek Terlecki, który najczęściej o politykach opozycji mówi jak o wrogach. Telewizja publiczna nie pozostaje w tyle. Niedawno poinformowała, że gdyby w 2009 roku powiódł się plan Tuska o sprywatyzowaniu lasów, to teraz nie byłoby możliwe ich zamknięcie, a co za tym idzie ochrona zdrowia obywateli. W tej logice zamknięcie lasów było sukcesem, a wszystkie utrudnienia to jak zawsze „wina Tuska".
Śmiertelne postrzelenie policjanta przez młodego i niedoświadczonego kolegę na warszawskiej Pradze pokazuje w najbardziej drastyczny sposób groźną chorobę, na którą cierpi polska policja.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Rumunia odnawia flotę pociągów pasażerskich i właśnie ruszyły na tory pierwsze od blisko ćwierćwiecza nowe elektryczne pojazdy, choć z przygodami.
Teorie spiskowe o szczepieniach wciąż mają się w Polsce dobrze. Problem w tym, że unikający szczepień naraża nie tylko siebie. Czy szef może kazać się zaszczepić?
Obowiązkiem pracodawców jest ochrona życia i zdrowia pracowników. Czy w zakresie tego obowiązku firma może wymagać szczepienia, pytać o nie albo zwolnić za jego brak?
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas