Przede wszystkim nie wolno zapomnieć, że dobre rozwiązanie będzie musiało zmierzyć się z kilkoma problemami, które nie zostały wprost wyrażone we wniosku. Istotną kwestią jest nadal nieważność bezwzględna umów kredytowych. Dziś do rozważenia pozostaje chyba jedynie kwestia ewentualnego naruszenia natury zobowiązania jako takiego, poprzez przyznanie bankowi dowolności w modyfikowaniu zobowiązania swojego i kredytobiorcy. Tak postawiony problem jest przedmiotem pytania prawnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie (VI ACa 1006/19 - sprawa nie uzyskała jeszcze sygnatury SN). Stwierdzenie tego rodzaju nieważności może uczynić bezprzedmiotowym rozważania o abuzywności klauzul w odniesieniu do większej części umów zarówno indeksowanych, jak i denominowanych. Warto również przypomnieć o pytaniu prejudycjalnym w sprawie C-776/19 dotyczącym klauzul indeksacyjnych niezależnie od ewentualnej abuzywności postanowień o kursach walut. Jeśli TSUE potwierdzi możliwość usunięcia klauzul przeliczeniowych, kwestia kursów straci na znaczeniu a dobitniej zabrzmi pytanie o trwanie umowy w takiej sytuacji.