Sztuczna inteligencja (AI – ang. artificial intelligence) znajduje coraz więcej zastosowań praktycznych. Regulacja AI w Unii Europejskiej nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Tymczasem świat szachów śledzi aferę, jaka wybuchła po ujawnieniu przygotowanego przy wykorzystaniu AI raportu o oszustwach, zarzucanych arcymistrzowi szachowemu Hansowi Niemannowi.
Sprawa pokazuje, jak technologia rozwinęła się od momentu, kiedy po raz pierwszy komputer pokonał człowieka w 1997 roku. Teraz sztuczna inteligencja nie tylko potrafi świetne grać w szachy, ale i jest już w stanie wykryć wykorzystanie podpowiedzi algorytmów przez zawodników. AI rozwiązuje więc problem, jaki sama stworzyła. Co więcej, uczy się nie tylko od człowieka, ale też od innych algorytmów.
Czytaj więcej
Mistrz świata Magnus Carlsen oskarżył Hansa Moke Niemanna o oszustwo i oznajmił, że już więcej nie usiądzie z nim przy jednej szachownicy. Trwa burza, która budzi pytania o przyszłość królewskiej gry.
Oszustwa w szachach mają długą historie. W znanej partii rozegranej w roku 1978 pomiędzy Anatolijem Karpowem a Wiktorem Korcznojem padały m.in. oskarżenia o okultyzm i oślepianie okularami. Można zakładać, że samo wytworzenie atmosfery manipulacji miało na celu wybicie przeciwnika z rytmu i było elementem gry nerwów. Dopóki jednak gracze siedzieli na przeciwko siebie, pod czujnym okiem sędziego, repertuar działań oszukańczych, czy też sztucznego wspomagania gry, był mocno ograniczony. Sytuację zmieniły platformy do gry on-line oraz rozgrywanie turniejów w tej formule w czasie pandemii COVID -19. Jak się okazuje, podsyłanie podpowiedzi w jogurcie to był dopiero początek i prawdziwe wyzwania dotyczące stosowania dopingu pojawiły się dopiero w dobie cyfrowej.
Podejrzenia wobec Hansa Niemanna były skutkiem oskarżeń Magnusa Carlsena. Jak twierdził ten drugi, Niemann bez spięcia wykonywał ruchy, na które wpaść mogła tylko garstka szachistów na świecie. Wątpliwości wzbudzał zaskakujący szybki progres i wzrost pozycji w rankingach Niemanna. Sam Hans Niemann przyznał się do kilku oszustw w grze on-line w czasie gdy był nastolatkiem, ale dowiedzenie mu kontynuowania takich praktyk już w dorosłej karierze było trudne. Do czasu. Raport opublikowany przez Chess.com sugeruje bowiem, że proceder miał zdecydowanie większa skalę. Osobne postępowanie w tej sprawie prowadzi Międzynarodowa Federacja Szachowa (FIDE).