Aktualizacja: 28.01.2022 10:41 Publikacja: 28.01.2022 07:00
Foto: Adobe Stock
Wpisanie zasady „in dubio pro tributario" do ordynacji podatkowej było ogromną, choć nieplanowaną, szansą dla podatników na przygotowanie się sądów na tzw. Polski Ład.
Polski Ład to nie tylko słabo, bądź bardzo słabo, przemyślana podwyżka podatków dla średnio i lepiej niż średnio zarabiających Polaków. To nie tylko gigantyczny problem dla nich samych i obsługujących ich biur księgowych. To tysiące niskiej jakości zmian przepisów, które spowodują gigantyczną ilość sporów obywatel–fiskus. Sądy administracyjne zostają zalane tymi sprawami. I ich wyroki zadecydują, czy jesteśmy państwem prawa, czy państwem pozorów prawa. I to będzie jeden z zasadniczych efektów Polskiego Ładu.
Wydawanie orzeczeń to nie rozwiązywanie abstrakcyjnych kazusów, ale i dawanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie o to, co jest zakazane, a co dozwolone. A po orzeczeniu SN w sprawie wypadku na Sokratesa można odnieść wrażenie, że pieszy wchodząc na pasy musi się liczyć ze wszystkim.
W toku postępowania karnego ofiary mogą często czuć się sprowadzone jedynie do roli świadków, a ich emocje i sytuacja są lekceważone. Uważam to za niedopuszczalne i wymagające zmian.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
AI Act wymaga rozwijania kompetencji osób tworzących i korzystających z systemów sztucznej inteligencji. Kluczowe jest tu ewolucyjne podejście.
Komisja Wenecka „zbłądziła w ostatnich opiniach w sprawie Polski”, „przedkładając formalną legalność nad merytoryczną niezależność sędziów”. A tak w ogóle to ona „zdaje się nie zdawać sobie sprawy, że legalność jest obecnie modnym listkiem figowym, za którym ukrywa się autokracja”. Ta legalność to nic innego jak praworządność właśnie.
Przedsiębiorca prowadzący działalność w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów część wydatków na zakup i szkolenie psa, który pilnuje firmowego majątku. Fiskus to potwierdza.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustaw o akcyzie i VAT. Wprowadza ona m.in. ulgę dla samochodów przeznaczonych do testów.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Sprzedaż mieszkania lub domu trzeba wykazać w zeznaniu PIT-39, trzeba też zapłacić podatek od dochodu. Chyba że mieliśmy nieruchomość dłużej niż pięć lat. Podatku można uniknąć także wtedy, gdy pieniądze ze sprzedaży wydamy na cele mieszkaniowe.
Fiskus nie zgadza się na rozliczenie wydatków na zdobycie uprawnień zawodowych, jeśli zostały poniesione jeszcze przed założeniem biznesu. Twierdzi, że nie są związane z działalnością gospodarczą, nie mogą więc być kosztem uzyskania przychodów.
Choć zyski banków wzrosły w ciągu minionego roku o 50 proc., ich daniny na rzecz publicznej kasy były rok do roku takie same. Inna sprawa, że i tak to bardzo wysokie kwoty, sięgające nawet 20 mld zł.
Samo korzystanie z pracy osób na tzw. home office w Polsce nie oznacza z automatu powstania stałego zakładu zagranicznej spółki w rozumieniu polsko-duńskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas