Łukasz Węgrzyn: Odporność cyfrowa na wyższym poziomie - o unijnym rozporządzeniu DORA

Unijne rozporządzenie DORA wprowadza naczelną zasadę odpowiedzialności zarządu za bezpieczeństwo operacyjne instytucji finansowej.

Aktualizacja: 29.07.2021 12:25 Publikacja: 29.07.2021 07:49

Łukasz Węgrzyn: Odporność cyfrowa na wyższym poziomie - o unijnym rozporządzeniu DORA

Foto: Adobe Stock

We wrześniu 2020 r. Komisja Europejska opublikowała projekt rozporządzenia w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej sektora finansowego (z ang. Digital Operational Resiliance Act – DORA). Projekt jest konsekwencją wydanej przez Komisję Europejską strategii dla Unii Europejskiej w zakresie finansów cyfrowych, w tym zapowiedzianego w niej pakietu regulacji prawnych dotyczących finansów cyfrowych. Poza rozporządzeniem DORA na pakiet składają się rozporządzenie ws. kryptoaktywów, rozporządzenie ws. infrastruktur rynkowych opartych na technologii rozproszonego rejestru (DLT) oraz dyrektywa ws. wyjaśnienia lub zmiany niektórych przepisów w zakresie usług finansowych. W czasie pandemii liczba cyberataków na instytucje finansowe wzrosła o 38 proc. W konsekwencji przyjęcie spójnej, kompleksowej i paneuropejskiej regulacji dotyczącej bezpieczeństwa operacyjnego sektora finansowego stało się priorytetem Komisji Europejskiej, którego efektem jest DORA.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Tę opinię rzecznika TSUE Adam Bodnar musi uważnie przeczytać