Jednym z głównych priorytetów Komisji Europejskiej za kadencji Ursuli von der Leyen na najbliższe lata jest wykorzystanie transformacji cyfrowej tak, aby maksymalnie służyła Europejczykom oraz ich przedsiębiorstwom. Ambicją Komisji jest nie tylko objęcie przez Europę pozycji światowego lidera technologii najnowszych generacji, ale również stworzenie modelowych regulacji prawnych środowiska cyfrowego, tak jak to miało miejsce w przypadku słynnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO), którego wpływ na rozwój ustawodawstw krajowych i politykę firm międzynarodowych w zakresie danych osobowych wykroczył daleko poza granice kontynentu.
Sztandarową inicjatywą Komisji w ramach realizacji priorytetu tzw. "Europy na miarę ery cyfrowej" jest akt o usługach cyfrowych (Digital Services Act) oraz jego legislacyjna siostra - akt o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act). Projekty obu aktów zostały opublikowane przez Komisję w grudniu zeszłego roku. Poddane zwykłej procedurze legislacyjnej, będą następnie przedmiotem debaty w Parlamencie Europejskim oraz w Radzie. Należy spodziewać się, że w najbliższych miesiącach dyskusja na ten temat nie będzie toczyć się jedynie w Brukseli, ale odbije się szerokim echem w przestrzeni publicznej.
Akt o usługach cyfrowych
Akt o usługach cyfrowych zrewiduje Dyrektywę o handlu elektronicznym, która została uchwalona w roku 2000, tj. kiedy nie istniał jeszcze choćby serwis społecznościowy Facebook, wyszukiwarka Google obchodziła swoje 2. urodziny, a księgarnia internetowa Amazon dopiero niedawno poszerzyła swoją ofertę o inne produkty. Akt ten ma na celu nie tylko nadrobienie zaległości wspomnianej dyrektywy oraz zaadresowanie wyzwań związanych z powstającymi dynamicznie nowymi typami usług online, ale również perspektywiczne uregulowanie środowiska cyfrowego na najbliższe dekady.
Przedmiotem aktu o usługach cyfrowych jest pośrednictwo internetowe, z którego korzystamy na co dzień, w postaci choćby usług dostępu do internetu, usług w chmurze, sklepów z aplikacjami, czy platform serwisów społecznościowych. Jego celem jest wzmocnienie ochrony użytkowników sieci oraz usunięcie głównej bariery w świadczeniu usług online ponad granicami, jaką jest konieczności respektowania przez usługodawców zróżnicowanych porządków prawnych, poprzez dalszą harmonizację prawa. Rozporządzenie powinno przyczynić się do usprawnienia mechanizmów usuwania nielegalnych treści oraz ochrony praw użytkowników internetu, w szczególności swobody wypowiedzi. Jako użytkownicy, powinniśmy skorzystać przede wszystkim z bezpieczniejszej przestrzeni cyfrowej i mniejszej ekspozycji na nielegalne treści oraz z większej przejrzystości działania platform w zakresie moderacji treści oraz wyświetlanych reklam.
Projekt zawiera szereg nowych obowiązków adresowanych do wszystkich usługodawców pośrednictwa internetowego dotyczących głównie moderowania treści oraz komunikacji z organami administracyjnymi. Ponadto, specjalne ramy prawne odnoszą się do poszczególnych typów usługodawców. Platformy byłyby przykładowo zobligowane do pozyskiwania podstawowych informacji o swoich sprzedawcach, tak aby nieuczciwi handlowcy nie pozostawali niewykrywalni. Ponadto, projekt przewiduje zobowiązanie ich do współpracy z tzw. zaufanymi sygnalistami (trusted flaggers), którymi mogłyby być podmioty publiczne, takie jak np. Europol, jak również różne organizacje, których powiadomienia o nielegalnych treściach byłyby rozpatrywane priorytetowo.