Pełnomocnik w sądzie: chory powinien mieć adwokat

O pilnej potrzebie nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego – piszą adwokat Mateusz Boznański oraz aplikantka adwokacka Iwona Tomkowicz-Dziurdzia

Publikacja: 25.08.2011 04:45

Pełnomocnik w sądzie: chory powinien mieć adwokat

Foto: Fotorzepa, Paweł Gałka Paweł Gałka

Red

Istotą instytucji profesjonalnego pełnomocnika powoływanego z urzędu jest potrzeba zapewnienia jak najlepszej ochrony prawnej interesów osoby, dla której zostaje on powołany. Polskie prawo – tak w postępowaniu cywilnym, jak i karnym – przewiduje możliwość wyznaczenia z urzędu pełnomocnika i obrońcy. Różnica między tymi procedurami jest dość wyraźna. To w ramach pierwszej przewidziano co do zasady, iż pomoc pełnomocnika ma charakter fakultatywny, a pełnomocnika z urzędu wyznacza się, gdy strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części domaga się ustanowienia adwokata lub radcy prawnego. Sąd uwzględni wniosek, jeżeli udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie uzna za potrzebny oraz gdy spełnione są pozostałe warunki.

Wyjątek od ogólnej zasady ustanawiania pełnomocnika z urzędu w postępowaniu cywilnym wprowadza art. 48 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z 19 sierpnia 1994 r. (ustawa). Zgodnie z nim sąd opiekuńczy może ustanowić dla osoby, której postępowanie dotyczy bezpośrednio, adwokata z urzędu, nawet bez złożenia wniosku, jeżeli owa osoba ze względu na stan zdrowia psychicznego nie jest zdolna do złożenia wniosku, a sąd uzna udział adwokata w sprawie za potrzebny. Rozwiązanie takie wydaje się daleko niewystarczające, jeśli zważyć, że postępowanie w przedmiocie przymusowego leczenia dotyczy najczęściej ludzi chorych, zupełnie bezradnych i nieorientujących się w swoich prawach.

W postępowaniu karnym

Z kolei w przepisach postępowania karnego ustawodawca enumeratywnie wymienił, w jakich okolicznościach podejrzany/oskarżony musi mieć obrońcę z urzędu. Jedną z przesłanek wyznaczenia przez sąd obrońcy z urzędu jest uzasadniona wątpliwość co do poczytalności podejrzanego/oskarżonego. To zaś oznacza, że prowadzący postępowanie przygotowawcze, jeśli tylko poweźmie wątpliwość co do stanu zdrowia podejrzanego, ma złożyć w sądzie wniosek o wyznaczenie obrońcy z urzędu. Tak umocowany obrońca powinien brać udział w rozprawach przed sądem: pierwszej instancji, odwoławczym (art. 450 § 1 k.p.k.) i kasacyjnym (art. 450 § 1 w zw. z art. 518 k.p.k.) oraz w tych posiedzeniach, w których obowiązkowy jest udział oskarżonego.

Od momentu wyznaczenia obrońcy z urzędu podejrzany ma rzeczywistą ochronę, niezbędną według prowadzącego postępowanie przygotowawcze z uwagi na stan zdrowia psychicznego. To zaś oznacza, że bez względu na ewentualny stopień zaawansowania choroby osoby podejrzanej adwokat musi podejmować czynności na korzyść podejrzanego.

Jeśli oskarżony w postępowaniu sądowym nie miał obrońcy (w wypadkach określonych w art. 79 § 1 i 2 k.p.k.) lub obrońca nie brał udziału w czynnościach, w których jego udział był obowiązkowy, wydane orzeczenie podlega uchyleniu, niezależnie od granic zaskarżania i podniesionych zarzutów (art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.). Pojęcie „wątpliwość co do poczytalności" obejmuje swym zakresem obiekcje co do tego, czy w konkretnym przypadku nie występuje jakiekolwiek ograniczenie poczytalności (a więc i to znajdujące się poniżej progu określonego w art. 31 § 2 k.k.). Nie jest przy tym konieczne, aby owo ograniczenie wykazać, wystarczy uprawdopodobnienie.

Gdy decyduje sąd opiekuńczy

W prawie karnym zagadnienie pełnomocnika z urzędu dla osoby o wątpliwej poczytalności jest oczywista. Inaczej sytuacja wygląda na gruncie ustawy regulującej postępowanie w wypadkach wystąpienia zaburzeń psychicznych. Nie ujmuje ona w sposób właściwy kwestii związanej z ustanawianiem pełnomocnika z urzędu dla osób, które mogą potrzebować ochrony swych interesów.

Ustawa przewiduje dwa tryby przyjęcia do szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta. W pierwszym wypadku konieczne jest ustalenie, że dotychczasowe zachowanie chorego wskazuje, iż z powodu swej choroby zagraża on bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób (art. 23 ustawy). W drugim (art. 29) trzeba ustalić, że dotychczasowe zachowanie osoby chorej wskazuje, iż nieprzyjęcie do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jej zdrowia psychicznego bądź osoba taka jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych – przy uzasadnionym przewidywaniu, że leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jej stanu zdrowia. Przyjęcie do szpitala w tym drugim trybie odbywa się na wniosek małżonka, krewnych w linii prostej, rodzeństwa, przedstawiciela ustawowego lub osoby sprawującej faktyczną opiekę. A gdy w grę wchodzi osoba objęta wsparciem społecznym (art. 8 ustawy), wniosek może zgłosić również organ do spraw pomocy społecznej.

O przyjęciu do szpitala decyduje sąd opiekuńczy w postępowaniu nieprocesowym. Może on (art. 48 ustawy) ustanowić dla osoby, której postępowanie dotyczy bezpośrednio, adwokata z urzędu, nawet bez złożenia wniosku, jeżeli osoba ta ze względu na stan zdrowia psychicznego nie jest zdolna do złożenia go samodzielnie, a sąd uzna udział adwokata w sprawie za potrzebny.

Zachowania niestwarzające zagrożenia nie są przesłankami przymusowej hospitalizacji

Taka regulacja nie zapewnia dostatecznej ochrony prawnej osobom, które jej rzeczywiście potrzebują, a w postępowaniu przed sądem opiekuńczym ustala się przecież nie tylko okoliczności związane z samą chorobą, lecz także te faktyczne, będące przesłankami podjęcia przymusowego leczenia.

Przymusowa hospitalizacja

Postępowanie w trybie art. 23 i 29 ustawy w istocie dotyczy pozbawienia wolności osoby wbrew jej woli. Z tej przyczyny powinno być prowadzone z najwyższą starannością w celu wyjaśnienia, czy rzeczywiście zachowanie osoby chorej psychicznie stanowi zagrożenie dla niej samej i innych.

Pamiętajmy, że „przesłankami przymusowej hospitalizacji w trybie art. 23 ustawy z 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (DzU Nr 111 poz. 535) są choroba psychiczna oraz istnienie stanu zagrożenia dla życia lub zdrowia. Zachowania jedynie uciążliwe, ale niestwarzające zagrożenia, nie stanowią przesłanki przymusowej hospitalizacji" (postanowienie Sądu Najwyższego z 14 lutego 1996 r., II CRN 201/95).

Podobnie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 10 lipca 2007 r. (SK 50/06), wydanym w sprawie o zbadanie zgodności art. 203 w związku z art. 202 k.p.k. z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 1, art. 30, art. 2 oraz art. 31 ust. 3 konstytucji. Stwierdził, że w przeciwieństwie do zaskarżonej w tej sprawie regulacji unormowania przedstawione powyżej (tzn. art. 24 ustawy) uzależniają zastosowanie tego środka izolacyjnego nie tylko od stanu zdrowia danej osoby, ale również od stopnia zagrożenia, które stwarza ona dla siebie lub innych osób. Innymi słowy, unormowania te nie zezwalają na przymusowe umieszczanie w szpitalu psychiatrycznym osoby, która nie stwarza żadnego zagrożenia dla siebie lub otoczenia, choćby nawet była ona osobą chorą psychicznie. Osoba taka, tylko i wyłącznie ze względu na swoją chorobę lub samo podejrzenie jej występowania, nie może bowiem być pozbawiona najcenniejszego dla niej dobra, jakim jest wolność osobista. Ideę tę wyraża art. 12 ustawy, zgodnie z którym „Przy wyborze rodzaju i metod postępowania leczniczego bierze się pod uwagę nie tylko cele zdrowotne, ale także interesy oraz inne dobra osobiste osoby z zaburzeniami psychicznymi i dąży do osiągnięcia poprawy stanu zdrowia w sposób najmniej dla tej osoby uciążliwy".

Niezrozumiała różnica

Wydaje się niezrozumiałe, dlaczego ustawodawca przewiduje – i słusznie – ochronę praw osób, co do których poczytalności pojawiły się wątpliwości, a odmawia jej osobom objętym postępowaniem w trybie ustawy. Udział profesjonalnego obrońcy jest obligatoryjny w procedurze karnej w wypadku osoby podejrzewanej o popełnienie czynu zabronionego – do czasu wyjaśnienia wątpliwości co do jego poczytalności, natomiast w wypadku osoby, wobec której toczy się postępowanie zgodnie z ustawą, udział profesjonalnego pełnomocnika jest fakultatywny i zależy od woli sądu orzekającego w sprawie.

Postulujemy zatem zmianę art. 48 ustawy w ten sposób, by udział pełnomocnika stał się w postępowaniu przed sądem opiekuńczym obligatoryjny, gdy zaś osoba, której postępowanie dotyczy, nie ustanowi pełnomocnika z wyboru, to wyznaczy go z urzędu prezes sądu, analogicznie jak w treści art. 81 k.p.k.

Zgodnie ze wstępem do ustawy zdrowie psychiczne jest fundamentalnym dobrem osobistym człowieka, a ochrona praw osób z zaburzeniami psychicznymi należy do obowiązków państwa. Dlatego zapewnienie odpowiedniej ochrony prawnej pacjentom powinno być zagwarantowane w takim stopniu, w jakim k.p.k. czyni to wobec osób, co do których poczytalności istnieją wątpliwości.

Potrzebę zmiany ustawy dostrzegła Komisja Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, do której docierają sygnały o nadużywaniu przymusowego leczenia wobec osób chorych psychicznie. Z informacji napływających do komisji wynika, że zdarzają się przypadki umieszczania pacjentów w szpitalach psychiatrycznych bez faktycznego zbadania, czy istotnie zachowanie tych osób zagrażało ich życiu albo życiu czy zdrowiu innych. Adwokatura zawiadomiła Sejmową Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz rzecznika praw obywatelskich, licząc na stosowną nowelizację w najbliższym czasie.

Więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Wymiar sprawiedliwości

»

Postępowanie w sądzie

»

Pełnomocnicy

 

Zobacz inne ciekawe opinie:

Istotą instytucji profesjonalnego pełnomocnika powoływanego z urzędu jest potrzeba zapewnienia jak najlepszej ochrony prawnej interesów osoby, dla której zostaje on powołany. Polskie prawo – tak w postępowaniu cywilnym, jak i karnym – przewiduje możliwość wyznaczenia z urzędu pełnomocnika i obrońcy. Różnica między tymi procedurami jest dość wyraźna. To w ramach pierwszej przewidziano co do zasady, iż pomoc pełnomocnika ma charakter fakultatywny, a pełnomocnika z urzędu wyznacza się, gdy strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części domaga się ustanowienia adwokata lub radcy prawnego. Sąd uwzględni wniosek, jeżeli udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie uzna za potrzebny oraz gdy spełnione są pozostałe warunki.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Prokuratura ma twarz Ewy Wrzosek
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Wciąż brak karty praw podatnika. Warto wrócić do tego pomysłu
Opinie Prawne
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Czy to kolejny zamach stanu?
Opinie Prawne
Marcin Wysocki: Czy celem jest zatopienie okrętu, który zapewnia ochronę nam wszystkim?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacja rozwodów na pół gwizdka
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń