Łukasiewicz: Podpis na sprawozdaniu to nie formalność

W spółkach, w których rok obrotowy pokrywa się z kalendarzowym, sprawozdania finansowe zostały sporządzone w marcu. A przynajmniej powinny być przygotowane w tym terminie.

Publikacja: 20.05.2015 03:00

Agnieszka Łukasiewicz

Agnieszka Łukasiewicz

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Obowiązek zapewnienia przygotowania raportu nie później niż w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego ustawa o rachunkowości nakłada na kierownika jednostki. To on odpowiada za realizację obowiązków w zakresie rachunkowości wynikających z ustawy, w tym z tytułu nadzoru, nawet jeśli określone zadania zostaną powierzone innej osobie lub przedsiębiorcy prowadzącemu usługowo księgi rachunkowe – za ich zgodą. Zlecenie prowadzenia firmowej ewidencji biuru rachunkowemu nie oznacza więc, że członkowie zarządu czy wspólnicy – w zależności od formy prawnej prowadzonego biznesu – mogą powiedzieć, że problem księgowości już ich nie dotyczy. A w praktyce to błędne przekonanie jest dość powszechne.

Za nierzetelność w prowadzeniu księgowości oraz niesporządzenie sprawozdania, przygotowanie go niezgodnie z ustawą lub umieszczenie w nim nierzetelnych danych grozi grzywna lub pozbawienie wolności do dwóch lat albo obie te kary łącznie.

Grzywną i ograniczeniem wolności jest zagrożone niepoddanie badaniu przez biegłego rewidenta nawet prawidłowo przygotowanego sprawozdania finansowego, podobnie jak niezłożenie go w rejestrze sądowym. Składając swój podpis na sprawozdaniu finansowym, nawet jeśli jest ono przygotowane przez biuro rachunkowe, kierownik jednostki poświadcza, że sprawozdanie jest kompletne i przedstawia prawdziwy, rzetelny obraz sytuacji majątkowej i finansowej jednostki. Potwierdza w ten sposób, że zapoznał się z treścią dokumentu i zawartymi w nim danymi. Warto więc pochylić się nad plikiem przygotowanych przez biuro do podpisu dokumentów, a nie traktować postawienia parafki jak kolejnej formalności.

Czytaj więcej:

Outsourcing ksiąg, ale nie odpowiedzialności

Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: PKW, czyli prawo kreatywnie wykładane
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Lex Obajtek już nie śmierdzi
Opinie Prawne
Prof. Michał Romanowski: Rząd kapituluje w sprawie neosędziów
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Neosędziowskie Termopile
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy neosędziowie zawładną kampanią prezydencką?