Sędziowie i prokuratorzy: ryzykowne wiązanie

Coraz częściej w dyskusjach prawników, którym przyjdzie brać udział w nowej formule procesu, pojawia się twierdzenie, że na sali rozpraw nic się nie zmieni. Sąd bocznymi drzwiami dostał prawo reagowania, kiedy strony będą pasywne. Czas pokaże, jak często będzie z tego korzystał.

Publikacja: 06.06.2015 10:00

Foto: rp.pl

Od 1 lipca proces karny czeka rewolucja. Na sali rozpraw obowiązywać ma pełna kontradyktoryjność. Co to oznacza? Najkrócej mówiąc, prokurator i obrońca będą się zajmować dowodami, a sąd stanie się jedynie arbitrem, który wyda wyrok. Aby tak rzeczywiście się stało, wszystkie strony procesu muszą być do tego przygotowane. I właśnie o stanie przygotowań i problemach, jakie się z tym wiążą, od kilku tygodni debatują prawnicy. Wśród nich najbardziej zainteresowani: prokuratorzy, adwokaci, sędziowie. Tak też było w minioną środę w Polskiej Akademii Nauk. Na konferencji naukowej zorganizowanej przez Towarzystwo Inicjatyw Prawnych i Kryminalistycznych Paragraf 22 spotkali się praktycy, którym za miesiąc przyjdzie stosować nowe prawo. Nastroje nie są optymistyczne. W czym rzecz?

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd, weryfikując tzw. neosędziów, sporo ryzykuje