Cichocki: Czy mamy soft power

Polska i Polacy mają być atrakcyjni i wpływowi swoją przeszłością. Nie jestem przeciwnikiem idei polityki historycznej, ale widzę jej ograniczenia i pułapki.

Aktualizacja: 03.03.2019 21:42 Publikacja: 03.03.2019 18:17

Marek A. Cichocki

Marek A. Cichocki

Foto: archiwum prywatne

Gdy myślimy o państwie, nasza uwaga skupiona jest przede wszystkim na twardych środkach siły. Głównie mierzymy własne znaczenie przez pryzmat możliwości odstraszania potencjalnych przeciwników, z których naszpikowane nowoczesnym sprzętem wojsko oraz wsparcie amerykańskiego hegemona dają największe gwarancje. W pewnym sensie to zrozumiałe – tego zdaje się uczyć nas i historia, i geopolityka.

To jednak bardzo jednostronne postrzeganie siły i polityki, na które w równym stopniu składają się możliwości soft power – środki miękkiego oddziaływania na innych za sprawą własnej atrakcyjności, o czym niestrudzenie w wielu tekstach przypomina nam politolog Joseph Nye. Ale czy Polska ma w ogóle własną soft power?

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Sztuczna inteligencja nie istnieje
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Wojna Donalda Trumpa z Unią Europejską nie ma sensu
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy Angela Merkel pogrzebała właśnie szanse CDU/CSU na wygranie wyborów?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Dlaczego rząd chce utajnić ekshumacje w Ukrainie?
felietony
Estera Flieger: Posłowie Konfederacji nie znają polskiej historii