Włoski rząd, którym kieruje były prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi, przesłał 30 kwietnia do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy. Włochy są największym beneficjentem programu Next Generation EU. 191,5 mld euro przeznaczonych jest na lata 2021–2026, z czego 68,9 mld w formie bezzwrotnych dotacji. Zamierzamy również korzystać z kredytów, które wynoszą 122,6 mld euro, czyli prawie 7 proc. PKB.
Jeszcze przed pandemią, w ostatnim dwudziestoleciu, Włochy cierpiały z powodu strukturalnych niedociągnięć gospodarczych i społecznych, takich jak niski wzrost gospodarczy i niska wydajność. Problemem były także regionalne różnice w dochodach, niewielkie możliwości dla kobiet i młodych ludzi.
Oprócz Krajowego Planu Odbudowy rząd włoski ustanowi fundusz uzupełniający w wysokości 30 mld euro, aby pomóc włoskiej gospodarce. Rząd rozumie, że kraj potrzebuje nowego impulsu, gdyż gospodarka obciążona jest nadmierną biurokracją i zbyt wysokimi podatkami.
Nie ma innej drogi
Na co zostaną przeznaczone te wszystkie fundusze? Czy Włosi będą w stanie uniknąć sytuacji, w której pieniądze dostaną się w niepowołane ręce? Aby odpowiedzieć na te uzasadnione pytania, określono priorytety. Dwoma kluczowymi obszarami będą zielona rewolucja połączona z transformacją ekologiczną oraz cyfryzacja.
Ambitnym celem w zakresie dostaw energii jest oparcie się w 70 proc. na źródłach odnawialnych do 2030 roku, natomiast do 2026 roku rząd chce zapewnić działanie szybkiego internetu na całym terytorium Włoch.