Uchodźcy w Europie: Dyktat „wielkiego brata” z Zachodu

Na Zachodzie niepokojąco szybko wskrzeszono najgorsze stereotypy o zacofanych, rasistowskich i ksenofobicznych krajach Europy Środkowej. Po drugiej stronie natomiast wróciła obawa przed Berlinem jako aroganckim hegemonem – pisze publicysta.

Aktualizacja: 18.09.2015 20:35 Publikacja: 17.09.2015 23:36

Opanowanie tłumu imigrantów na budapeszteńskim dworcu Keleti było nie lada wyzwaniem

Opanowanie tłumu imigrantów na budapeszteńskim dworcu Keleti było nie lada wyzwaniem

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Pierwszy szczyt unijnych szefów MSW, który odbył się 15 września, zakończył się bez efektów. Niemieckiego ministra Thomasa de Maiziere z CDU zirytowała jedynie niezgoda państw Grupy Wyszehradzkiej, którym usiłowano narzucić obowiązkowe kwoty przyjmowania uchodźców. Wobec tego oznajmił, że trzeba pomyśleć, jak wywrzeć presję na opornych, i zasugerował karne obcięcie im funduszy unijnych. Po nim opinię tę powtórzył wicekanclerz Sigmar Gabriel z SPD. Tym samym stało się jasne, że taktykę wywierania presji obrali wszyscy członkowie wielkiej koalicji rządzący w RFN.

Przedstawiciele państw Grupy Wyszehradzkiej zareagowali zdecydowanie. Słowacki premier Robert Fico podkreślił, że propozycje wprowadzenia sankcji są sprzeczne z prawem unijnym. Grzegorz Schetyna zadeklarował, że nikt nie będzie ulegał szantażowi. A czeski minister do spraw europejskich Tomas Prouza nazwał te pogróżki „głupim gadaniem".

Każdy kryzys wyostrza napięcia istniejące wcześniej. Spór o uchodźców pokazał, jak łatwo o brak zaufania między „starą" Europą z Niemcami na czele a krajami, które wstąpiły do Unii w 2004. Na Zachodzie niepokojąco szybko wskrzeszono najgorsze stereotypy o Osteuropa – krajach zacofanych, o rasistowskich i ksenofobicznych inklinacjach. Po drugiej stronie natomiast wróciła obawa przed Berlinem jako aroganckim hegemonem brutalnie narzucającym wygodne dla siebie rozwiązania bez oglądania się na protesty małych państw Europy Środkowej. Dlaczego ten spór stał się tak ostry?

Pozostało jeszcze 86% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Różowe słonie w pokoju nauczycielskim
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Ukraina miała za krótką spódniczkę
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Ukraińskie wybory w czasie wojny? To pułapka
Opinie polityczno - społeczne
Grypowy paraliż polskich szkół. Czy jest komu uczyć?
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina musi być ważniejsza od wyborów