Maciej Strzembosz: Znowu oblaliśmy test ambasadorski. Jak Amerykanie rozgrywają polskich twórców

Zaniedbania są wieloletnie, ale kiedyś wreszcie trzeba zerwać z tolerowaniem sytuacji, że ambasadorowie obcych krajów obrażają Polaków albo jak lobbyści, nie kryjąc się specjalnie, wpływają na nasze prawodawstwo i decyzje dotyczące polityki energetycznej czy dotyczące przemysłów kreatywnych lub jakichkolwiek innych.

Publikacja: 09.07.2024 12:01

Big techy wygrywają z polskimi twórcami

Big techy wygrywają z polskimi twórcami

Foto: Adobe Stock

Dawno temu, gdy odbywałem staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych, jeden z moich nowych przyjaciół zapoznał mnie z tzw. testem ambasadorskim. Relacje między państwami najłatwiej określić, porównując, na co sobie mogą pozwolić ambasadorowie obu krajów w trakcie pełnienia misji. Nie zrobiło to wtedy na mnie wrażenia. Był rok 1990, radzieckie wojska ciągle stacjonowały w Polsce, a ambasador radziecki ciągle był pieszczotliwie nazywany namiestnikiem, i choć imperium trzeszczało w szwach, nikomu nie przychodziło do głowy, że za chwilę spektakularnie się rozpadnie. Wraz z Markiem Thiessenem napisaliśmy wtedy artykuł do jednej z waszyngtońskich gazet na temat: dlaczego niepodległość Ukrainy jest kluczowa dla niepodległości innych krajów Europy Wschodniej – co zostało przyjęte jako głupota i rojenia. Przy czym nie byliśmy żadnymi specjalnymi wizjonerami – tekst powtarzał znane od dziesięcioleci tezy Józefa Piłsudskiego i Jerzego Giedroycia, który mówił, że „Rosja bez Ukrainy nie jest imperium”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Różowe słonie w pokoju nauczycielskim
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Ukraina miała za krótką spódniczkę
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Ukraińskie wybory w czasie wojny? To pułapka
Opinie polityczno - społeczne
Grypowy paraliż polskich szkół. Czy jest komu uczyć?
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina musi być ważniejsza od wyborów