Aktualizacja: 21.11.2024 09:54 Publikacja: 09.07.2024 12:01
Big techy wygrywają z polskimi twórcami
Foto: Adobe Stock
Dawno temu, gdy odbywałem staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych, jeden z moich nowych przyjaciół zapoznał mnie z tzw. testem ambasadorskim. Relacje między państwami najłatwiej określić, porównując, na co sobie mogą pozwolić ambasadorowie obu krajów w trakcie pełnienia misji. Nie zrobiło to wtedy na mnie wrażenia. Był rok 1990, radzieckie wojska ciągle stacjonowały w Polsce, a ambasador radziecki ciągle był pieszczotliwie nazywany namiestnikiem, i choć imperium trzeszczało w szwach, nikomu nie przychodziło do głowy, że za chwilę spektakularnie się rozpadnie. Wraz z Markiem Thiessenem napisaliśmy wtedy artykuł do jednej z waszyngtońskich gazet na temat: dlaczego niepodległość Ukrainy jest kluczowa dla niepodległości innych krajów Europy Wschodniej – co zostało przyjęte jako głupota i rojenia. Przy czym nie byliśmy żadnymi specjalnymi wizjonerami – tekst powtarzał znane od dziesięcioleci tezy Józefa Piłsudskiego i Jerzego Giedroycia, który mówił, że „Rosja bez Ukrainy nie jest imperium”.
„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Mowa niemieckiego pisarza Marko Martina, którą wygłosił w obecności prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, wywołała w Niemczech głębokie poruszenie, u niektórych nawet oburzenie. Dlaczego?
Ameryka zwraca się ku antyszczepionkowcom. Polska chce uczyć, jak rozpoznawać rozsiewane przez nich nieprawdziwe informacje.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Kilka lat temu, jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę, ale już po brexicie i pierwszej prezydenturze Trumpa, niemałą popularność zdobyło angielskie pojęcie „Westlessness”, które w 2020 roku stało się mottem prestiżowej międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa organizowanej co roku w Monachium.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Kijów nie informuje, jaki obecnie jest zakres jego swobody w doborze celów. Gdyby był pełny, jednym z pierwszych zniszczonych obiektów zostałby bez wątpienia Most Krymski. Wraz z uruchamianiem kolejnych odcinków linii kolejowej z okupowanego Mariupola na zachód, utracił on część swej wartości jako droga zaopatrzeniowa rosyjskiej armii. Ale pozostała jego znaczna wartość propagandowa, symbolizująca największe osiągnięcie Władimira Putina: podbój terytorium sąsiedniego kraju.
3 grudnia w Bibliotece Narodowej w Warszawie zostanie wręczona Nagroda „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia. Oto lista nominowanych.
Urodzony w dawnym Związku Radzieckim doradca Donalda Trumpa Boris Epshteyn, który koordynował działania obrony podczas jego procesów karnych, zasugerował prezydentowi-elektowi, że powinien zostać specjalnym wysłannikiem ds. konfliktu rosyjsko-ukraińskiego - pisze "New York Times".
Najważniejszym aspektem spraw międzynarodowych, o fundamentalnych implikacjach dla całego świata, są stosunki Stany Zjednoczone – Chiny. Zanim z czasem, który nie tak szybko nadejdzie, zaczną się one poprawiać, najpierw się pogorszą. Stanie się tak również w kwestiach ekonomicznych, z negatywnymi konsekwencjami nie tylko dla obu źle układających się stron tego stwora określanego niekiedy jako Chimeryka, lecz także dla innych krajów.
Wygrana Donalda Trumpa w USA paradoksalnie jest szansą dla Europy, aby wróciła do źródeł. Unia Europejska musi stać się współcześnie globalnym mocarstwem militarnie, gospodarczo oraz intelektualnie osadzonym w wartościach chronionych przez rządy prawa. UE powinna stać się liderem. To ostatni dzwonek.
Dla Europy umowa z krajami Mercosuru to szansa na odebranie Chinom rynku zbytu. Negocjacje trwały 25 lat. Polacy boją się o swój eksport. „Ryzyko wyparcia z rynku polskich towarów jest ekstremalnie niskie” – mówią źródła w KE.
Pod naciskiem Niemiec ojciec Marii Kalesnikawej zobaczył córkę w białoruskim więzieniu. Co rząd w Warszawie i Pałac Prezydencki robią dla uwolnienia dziennikarza, jednego z liderów mniejszości polskiej? Najwyższy czas, byśmy przywitali Poczobuta na wolności.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas