Cynizm Donalda Trumpa nie ulega już żadnej wątpliwości. Przez wiele miesięcy miliarder uzależniał wsparcie dla Ukraińców od równoczesnego uszczelnienia granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem. Była w tym pewna logika: tylko w grudniu do USA przedostało się tamtędy nielegalnie 300 tys. osób. To bez wątpienia jedna z największych porażek Joe Bidena, który długo nie dostrzegał powagi sytuacji.
Dlaczego senatorowie od Trumpa odrzucili pakiet w sprawie migracji?
Ale to się zmieniło. W kompromisowym pakiecie znalazło się wiele z postulatów republikanów, jak całkowite zamknięcie granicy jeśli liczba uciekinierów, którzy ją forsują, przekroczy 4 tysiące dziennie czy ogromne środki, które mają pozwolić na skrócenia czasu rozpatrywania podania o azyl z kilku lat do sześciu miesięcy. Jednak Trump kazał wiernym mu senatorom odrzucić pakiet. Jego plan zakłada, że nielegalna imigracja będzie głównym tematem kampanii wyborczej, więc rozwiązanie tej kwestii już teraz przekreśliłoby taki scenariusz.
Czytaj więcej
Partia Republikańska w Senacie zagłosowała przeciw projektowi ustawy o bezpieczeństwie granic, która umożliwiłaby m.in. przekazanie dodatkowych 60 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy.
Reforma migracyjna, jak chcieli tego republikanie, była powiązana z pomocą dla Ukrainy (oraz Izraela). Za tę taktykę zapłaci Kijów. To również zapowiedź tego, co zrobi Trump, jeśli ponownie zdobędzie Biały Dom. Sam mówi, że dojdzie do porozumienia z Putinem w ciągu 24 godzin (kosztem Ukrainy). Teraz już wiadomo, że to nie tylko chwyt retoryczny, ale wyraz realnego cynizmu miliardera.